Dawniej w telewizji królowała tylko Randka w ciemno. Pewnie pamiętacie czasy świetności tego programu. Obecnie rynek telewizyjny dość mocno stawia na programy rozrywkowe z miłością w roli głównej. Praktycznie każdy sezon daje nam kolejne edycje tych znanych i lubianych czy zupełnie nowe show. Wskaźniki oglądalności pokazują, że telewizyjne programy randkowe mają ogromne zainteresowanie wśród widzów. To hit czy może kit?
Randka w ciemno, czyli swatanie na ekranie
Najbardziej popularnym i chyba pierwszym programem randkowym w dziejach polskiej telewizji była Randka w ciemno. Przez długi czas prowadził ją Jacek Kawalec. Panowie i panie mogły poznać miłość na ekranie, odpowiadając na konkretne pytania. Wybrana para udawała się na zagraniczną wycieczkę, co oczywiście udokumentowały kamery. Z biegiem lat rynek telewizyjny mocno się zmienił. Od kilku lat obserwujemy wysyp programów randkowych. Okazuje się, że poszukujących miłość jest wielu, a i tych odważnych, by robić to na oczach milionów także nie brakuje. Widzów również, czego dowodem są kolejne edycje programu Rolnik szuka żony. Pierwsza randka czy Apetyt na miłość to programy, które zastąpiły poniekąd Randkę w ciemno. Pokazały, jak wygląda współczesne randkowanie. I choć programów tego typu nie brakuje, opinie są podzielone. Chętnie je oglądamy, ale niekoniecznie sami chcielibyśmy zająć miejsce ich uczestników. Niekiedy wydają się być żenujące i śmieszne. A może dla uczestników to rzeczywiście szansa na spotkanie prawdziwej miłości? Niewątpliwie programy randkowe są telewizyjnym hitem, ale ich forma może wzbudzać mieszane uczucia. Wiosną 2018 także czekają na nas formaty, które zajmą się miłością. To jeden z najważniejszych aspektów ludzkiego życia, więc nic dziwnego, że właśnie na nią stawiają największe stacje.
Szybka decyzja w sprawie miłości
Telewizja rządzi się swoimi prawami. W show musi się coś dziać, by była wysoka oglądalność. Jedna ze stacji proponuje więc widzom randkowe show, oparte na znanym, zagranicznym formacie. Umów się ze mną. Take Me Out to program oparty na szybkiej decyzji. Kilkadziesiąt singielek może za pomocą jednego przycisku zdecydować, czy chce zrezygnować z randki z przedstawionym kandydatem. Czerwony przycisk to rezygnacja z gry. Singiel, u którego zostanie w ostatniej rundzie kilka dziewczyn, musi wybrać jedną z nich, którą zabierze na randkę. Zaś czujne oko kamer pokaże spotkanie w następnym odcinku. Już sam format jest dość oryginalny, ale na uwagę zasługują wypowiedzi kobiet, które biorą w nim udział. Oglądając show możemy odnieść wrażenie o dość płytkim przesłaniu jego twórców, ale pełną ocenę pozostawiamy widzom. Czy w takim programie rzeczywiście można znaleźć miłość?
Ślub na oczach milionów
Pamiętacie show Kto poślubi mojego syna? Czy kontrowersyjny Ślub od pierwszego wejrzenia, który rozpoczynał się ślubem nieznanych, dobranych przez ekspertów partnerów? Program, który już wkrótce zadebiutuje w tv może przebić wspomniane produkcje. Wyjdź za mnie to budzący kontrowersje program, którego uczestnicy – single zamieszkują w luksusowej wilii poza granicami kraju. Mogą się wzajemnie poznać, odcięci od świata zewnętrznego, rodziny i przyjaciół. Celem jest znalezienie miłości, zaręczyny i ślub, czyli jedna z najważniejszych, życiowych decyzji, jakie można podjąć. Czy ktoś z uczestników zdecyduje się na tak wielki krok, jak ślub na oczach być może wielu milionów widzów? I choć to eksperyment, nad którym czuwać będą eksperci, to w dalszym ciągu szukanie miłości, a nie tylko niewinna zabawa w randkowanie. Osoby, które zdecydowały się na udział w tym programie muszą odznaczać się wielką odwagą i dystansem, by zgodzić się na takie warunki. A z uczuciami nie ma żartów, więc ten program z pewnością dostarczy wiele emocji, zarówno jego uczestnikom, jak i widzom.
Podobno miłości można szukać wszędzie, więc dlaczego by nie spróbować pomocy tv? To już indywidualna kwestia, na którą składa się wiele czynników. Nie każdy z nas ma odwagę i chęci, do upubliczniania intymnych sfer swojego życia czy gry na emocjach. Czy te pokazane na ekranie są prawdziwe czy tylko wyreżyserowane, to już tajemnica uczestników i całej produkcji. Jedno jest pewne, miłość będzie tegorocznym motywem tv, a proponowane programy mogą stać się prawdziwymi hitami. Będziecie je oglądać?
Katarzyna Antos