Wyznaczanie granic
Toa Heftiba z Unsplash

Granice psychologiczne to niewidzialne linie, które pozwalają nam zachować odrębność. Nawet gdy bardzo kogoś kochamy i lubimy spędzać z nim czas, wciąż pozostajemy niezależnymi jednostkami. Posiadamy własne plany, marzenia i potrzeby, o które warto zadbać. Nie możemy we wszystkim ulegać drugiej osobie i podporządkowywać się jej woli, bo oddalamy się wówczas od naszych wartości. Wyznaczanie granic nie jest łatwe i często mylimy je z innymi działaniami. Poznaj garść praktycznych porad, które możesz wcielić w życie. 

 

Jak wyznaczanie granic uzdrawia relacje?

Dużo mówi się o tym, że wyznaczanie granic uzdrawia nasze relacje. Sprzyja bowiem budowaniu bliskościowej więzi i realizacji własnych potrzeb. Niekiedy jednak diabeł tkwi w szczegółach. Możemy walczyć o swoje prawa w niewłaściwy sposób, przez co tylko kłócimy się z innymi ludźmi. Czym nie są granice psychologiczne?

 

Żądanie to nie granica emocjonalna

Żądanie możemy rozpatrywać z różnych perspektyw i warto mieć to na uwadze. Jeśli spotykamy się z jawnym łamaniem naszych praw konsumenckich, to jego wysunięcie i powołanie się na stosowne zapisy ustaw, wydaje się zasadne. Inaczej możemy nie odzyskać poniesionych kosztów. Zazwyczaj jednak żądanie psuje relację. Ludzie nie lubią, gdy przypieramy ich do muru. Zaczynają się bronić, atakując nas. Czasem też z przekory nie spełniają naszych oczekiwań, aby nam coś udowodnić.  Pamiętaj o tym, że jedyną osobą, której zachowaniem sterujesz, jesteś Ty sama. Nie masz wpływu na to, co zrobią inni. Możesz ich tylko poprosić o pewne rzeczy, a w razie odmowy zastanowić się, jak inaczej zaspokoisz swoje potrzeby. 

 

Ultimatum to nie granica psychologiczna

Niekiedy stawiamy drugiej osobie ultimatum. Jeśli nie pojedziesz ze mną do moich rodziców, to z nami koniec. Druga osoba czuje, że stosujemy wobec niej szantaż emocjonalny, co utrudnia wzajemne zrozumienie. Nasze ultimatum zazwyczaj ma na celu zarządzanie drugim człowiekiem poprzez strach. Niekiedy takie podejście wydaje się niezwykle kuszącą perspektywą, później jednak bardzo żałujemy podjętych przez siebie działań. Nie oznacza to jednak, że nie możemy poinformować drugiej osoby o konsekwencjach odmowy. Np. proszę cię, żebyś zapisał się na spotkania klubu AA, bo Twój nałóg odbija się na naszym życiu. Czuję się bezradna, gdy wracasz do domu pod wpływem alkoholu i urządzasz awantury. Jeśli nie zapiszesz się na terapię, odejdę od ciebie, aby chronić siebie i nasze dziecko.

 

Wyznaczanie granic to nie wyraz złośliwości

Bardzo często mamy ogromne problemy z wyznaczaniem granic. Boimy się, że druga osoba uzna naszą postawę za niewłaściwą i nazbyt zuchwałą. Tymczasem stawianie granic to życzliwa informacja, w której wskazujemy na to, czego nie lubimy i czego sobie nie życzymy. To prośba, która sformułowana w odpowiedni sposób, może naprawić nasze relacje z innymi ludźmi. Np. rozumiem, że interesujesz się trendami w koloryzacji włosów, ale czuję się niekomfortowo, gdy proponujesz mi zmianę na konkretny odcień. Nie czuję takiej potrzeby, a jeśli będę potrzebowała rad w tym zakresie, poproszę cię o pomoc.

 

Granice fizyczne i emocjonalne to nie egoizm

Wyznaczanie granic w naszym społeczeństwie jest niemile widziane. Przyczynia się do tego m.in. religia i wzorce wyniesione z domu rodzinnego. Daliśmy sobie wmówić, że w wyrażaniu własnych potrzeb i emocji jest coś niestosownego, a zarazem egoistycznego. Tymczasem gdy chcemy dbać o innych, najpierw musimy zaspokoić własne potrzeby. Inaczej zabraknie nam sił, cierpliwości i zdrowia, aby spieszyć innym z pomocą. Nie nadużywajmy siebie, aby kogoś zadowolić. Gdy czujemy się zmęczeni, priorytetowo potraktujmy swój odpoczynek. Problemami przyjaciółki, siostry czy mamy zajmiemy się, gdy odbudujemy swoje zasoby.

 

Zdrowe granice to elastyczne granice

Pamiętajmy o tym, że choć granice psychologiczne ułatwiają nam funkcjonowanie we wspólnej przestrzeni i sieci wzajemnych zależności, to mogą się zmieniać. Najlepiej sprawdzają się, gdy są elastyczne i silne. Słabe granice sprawiają, że często padamy ofiarami nadużyć. Inni wiedzą, że możemy się sprzeciwiać, aż wreszcie pod naporem ich próśb “zmiękniemy”. Psycholodzy zauważyli też, że nie służą nam sztywne granice. Gdy zawsze z automatu odmawiamy wyjścia na miasto, bo nie lubimy hałasu, narażamy się na izolację społeczną. 

 

Jak zmieniać granice psychologiczne?

Granice emocjonalne możemy dowolnie modyfikować, uwzględniając zmieniające się okoliczności. Poza tym stopień zażyłości z drugim człowiekiem także ma znaczenie. Np. przyjaciołom może pozwalać na przytulenie podczas powitania czy pocałunek w policzek. Jednocześnie ta sama postawa w wykonaniu naszego szefa ma prawo wzbudzać w nas wyraźny sprzeciw. Nie dajmy sobie wmówić, że taki zwyczaj panuje w naszej korporacji. Jeśli nam nie odpowiada, zaprotestujmy.

 

Bibliografia:

  1. Majewska M.; Mówię, więc jestem; Dom Wydawniczy Rebis, 2023
  2. Martin S.; Zdrowe granice – zdrowe relacje; Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, 2023