Dziecko każdego dnia krok po kroku zmierza do samodzielności i oddzielenia się od swoich rodziców. To w dużej mierze od nas zależy, czy nasza pociecha będzie niezależnym i zaradnym życiowo człowiekiem. Warto postawić sobie pytanie – kiedy zostawić swoje dziecko z problemem do rozwiązania?
Nadopiekuńczość rodzicielska
Każdy rodzic chce dla swojego dziecka jak najlepiej. Niezależnie od wieku, rodzice najchętniej chroniliby swoje pociechy przed wszystkimi problemami i krzywdami. Nadchodzi jednak taki moment, kiedy trzeba nauczyć dzieci radzenia sobie z przeciwnościami losu. Rozwiązywanie wszystkich problemów może prowadzić do niezdrowego uzależnienia od rodzica. W konsekwencji dorosły już człowiek nie będzie potrafił poradzić sobie w codziennych sytuacjach. Co zatem robić? Pomagać w najtrudniejszych sytuacjach, ale zostawiać ze zwykłymi problemami. Podpowiadać, doradzać, sugerować, ale nie podsuwać gotowych rozwiązań. Doradzać, gdy dziecko samo przyjdzie z problemem, ale nie wtrącać się w jego sprawy i na siłę nie proponować swojej pomocy.
Nauka samodzielności
Najlepiej rozpocząć przygotowania dzieci do radzenia sobie z problemami od najwcześniejszego dzieciństwa. Wszystko, co zostanie wpojone malcowi w pierwszych latach życia zaprocentuje na przyszłość. Przede wszystkim trzeba rozwijać i pielęgnować praktyczne umiejętności i samodzielność. Warto uczyć dzieci odpowiedzialności za ich postępowanie i uświadamiać im, że życie pełne jest mniejszych i większych problemów, z którymi można sobie poradzić – trzeba tylko włożyć w to nieco wysiłku.