Relacje synowej z teściowej bywają skomplikowane. Dlaczego kobietom, które kochają tego samego mężczyznę tak trudno znaleźć porozumienie? Co można zrobić, by naprawić kontakt z matką partnera?

Gdy dwie osoby darzą tego samego człowieka silnym uczuciem, pojawia się rywalizacja. Synowa i teściowa pragną tego samego, chciałyby zajmować najważniejszą pozycję w życiu męża/syna. Matce trudno się pogodzić, że chłopiec, którym opiekowała się przez lata, już dorósł i założył własną rodzinę. Z kolei żona cierpi, gdy jest porównywana z teściową. Żadna kobieta nie chce rywalizować z niedoścignionym ideałem, który robi najlepsze pierogi i potrafi zaszyć nawet największą dziurą w spodniach. Panowie często nie zdają sobie sprawy, że podkreślając osiągnięcia swoich matek, deprecjonują żony i tym samym wyrządzają im przykrość. Zastanów się, gdzie tkwi przyczyna problemów. Czy teściowa rzeczywiście wtrąca się w wasze życie, a może po prostu jej nie lubisz?

Teściowa=wróg?

Warto zadać sobie trud i spróbować naprawić relację z teściową. W matce partnera nie dostrzegasz zalet? Pomyśl, to właśnie ona wydała na świat mężczyznę, którego kochasz. Nie każdy zgrzyt jest przejawem złej woli, teściowa prawdopodobnie pragnie dla syna wszystkiego, co najlepsze. Niestety, nie zawsze potrafi zachować się taktownie i czasem odbija się to niekorzystnie na naszym samopoczuciu. Teściowa systematycznie przynosi partnerowi obiad do podgrzania? Nie traktuj tego jako afrontu i próby podważenia twoich zdolności kulinarnych. Być może matka męża wciąż nie pogodziła się z tym, że jej ukochane dziecko wyfrunęło z rodzinnego gniazda. Niewykluczone, że niektóre rzeczy wykonuje z przyzwyczajenia i kierują nią dobre intencje. Nie gniewaj się, gdy kolejny raz przyniesie wam pierogi. Pomyśl o tym jak o pewnych udogodnieniu, wszak dzięki jej wsparciu masz więcej czasu dla siebie. Nie musisz gotować obiadu, ponieważ ten jest praktycznie gotowy.

Prawdziwy problem w relacjach z teściową pojawia się wówczas, gdy matka partnera jawnie krytykuje nasze zwyczaje i potrawy. W stwierdzeniu: „zawsze gotowałam Arkowi dwa dania”, można doszukać się złośliwości. Teściowa sugeruje, że nie dbamy dostatecznie o jej męża i nie zapewniamy mu ciepłych posiłków. Zarzewiem konfliktów nierzadko jest odmienny światopogląd. Matka partnera dorastała w czasach, gdy kobieta nie pracowała zawodowo, a nawet jeśli realizowała się jako nauczycielka, urzędniczka czy malarka, zawsze stawiała rodzinę na pierwszym miejscu. My z kolei przyzwyczaiłyśmy się do partnerskiego podziału obowiązków i nie wyobrażamy sobie, że ciężar wyżywienia rodziny miałby spoczywać wyłącznie na naszych barkach. Kłótnie z teściową wyprowadzają cię z równowagi i chciałabyś położyć im kres? Nie zakładaj, że matka męża jest zacofana i z pewnością nie zrozumie twoich argumentów. Przedstaw jej swoje stanowisko, w rozmowie warto podkreślić, iż obecny model relacji partnerskich jest bardziej sprawiedliwy. Gotowanie obiadów przedstawmy jako korzyść, wszak nie brakuje osób, którym pichcenie sprawia radość. Kto wie, może twój mąż odnajdzie w nim radość?