Gdy dziecko jest małe, spędzamy z nim dużo czasu, wychodzimy wraz z nim do piaskownicy czy na rower. Podczas zabawy w pobliskim parku wpadamy na innych rodziców z maluchami i w ten oto sposób znajdujemy kolegów dla swojej latorośli. Z czasem jednak dziecko rośnie i zaczyna mieć swoje sprawy. Nastolatek nie chce, żebyśmy zanadto wtrącali się do jego życia. Tymczasem nie należy kilkunastolatkom pozostawiać całkowicie wolnej ręki. Ich problemom i radościom warto zawsze poświęcać trochę uwagi. Jak lepiej poznać kolegów dziecka i upewnić się, że obraca się ono we właściwym środowisku?
Odpowiedzialny rodzic powinien znać kolegów swojego dziecka, nawet jeśli ma ono naście lat. To naprawdę ważne, ponieważ na etapie gimnazjum i liceum na ogół rozpoczynają się problemy wychowawcze. Dziecko przechodzi okres buntu i chce robić wszystko według własnego uznania, na przekór skostniałym regułom. Nic dziwnego, że tak wiele nastolatków wpada w niewłaściwe towarzystwo. Jeśli nie chcesz, aby twoja latorośl obracała się wśród pijaków i narkomanów, dołóż wszelkich starań, aby poznać kolegów dziecka. Jak tego dokonać?
Jak lepiej poznać kolegów dziecka? Rozmawiaj ze swoją pociechą
To najprostsza metoda, o której wielu rodziców zwyczajnie zapomina. Praca, zakupy, gotowanie, sprzątanie – wszystko to zajmuje mnóstwo czasu i tym samym wpływa negatywnie na relacje z dzieckiem. Tymczasem twoja pociecha potrzebuje szczerych rozmów. Im więcej będziecie sobie opowiadać, tym lepiej. Przede wszystkim zorientujesz się, że z latoroślą dzieje się coś niedobrego – ma jakieś zmartwienie itp. Ponadto podczas takich rozmów możesz się sporo dowiedzieć nt. kolegów swojego dziecka. Warto jednak uważać na ton rozmowy, nie wypytuj nastolatka o szczegóły, zobacz, ile sam opowie ci o kolegach. Jeśli coś wyda ci się niepokojące lub po prostu potrzebujesz dodatkowych informacji, spróbuj wyciągnąć je w sposób delikatny i rozsądny. Nie pytaj wprost: czy Darek bierze narkotyki. Jeśli kolega rzeczywiście ma problem z uzależnieniem, to nastolatek będzie usilnie przekonywał cię, że nie masz racji, a Darkowi przekaże, o co go podejrzewasz. Zawsze lepiej jest zaprosić kolegę do domu na pizzę i go poobserwować.
Zaproś kolegów dziecka na weekend
Dysponujesz domkiem nad jeziorem? A może wybierasz się do malowniczej miejscowości pośrodku gór? Nic nie stoi na przeszkodzie, aby zaprosić swoje dziecko wraz z jego kolegami na wspólny weekend. Nie nalegaj zbyt mocno, ale staraj się pokazać latorośli jak najwięcej zalet z wyjazdu. Podczas zwiedzania dobrze się bawcie, nie zasypuj kolegów dziecka trudnymi pytaniami. Jeśli dzieje się z nimi coś złego i tak się zorientujesz, bacznie ich obserwując. Osoby, które biorą narkotyki, na głodzie są agresywne i nadpobudliwe, mogą dostać nawet drgawek z powodu odstawienia substancji, od której są uzależnione.
Pojedź z kolegami dziecka na koncert
Koncert zagranicznego artysty w mieście oddalonym o kilkadziesiąt kilometrów to świetna okazja, żeby lepiej poznać kolegów dziecka. Większość nastolatków nie pogardzi darmowymi biletami i podwózką do hali, w której odbędzie się koncert. Warto wykorzystać ten fakt do lepszego poznania kolegów dziecka. Wystarczy, że sama wyjdziesz z inicjatywą i zaproponujesz pomoc w dotarciu na imprezę, podczas podróży zawsze możesz porozmawiać ze znajomymi swojej latorośli. Pamiętaj jednak, żeby robić to umiejętnie. Zamiast przesłuchania nt. alkoholu, miejsca pracy rodziców itp., lepiej wyjdziesz na tym, gdy porozmawiasz o zespole, na którego koncert właśnie się wybieracie. Pamiętaj, nastolatki nie lubią rozmawiać na drażliwe tematy i jeśli wyczują, że chcesz je sprawdzić, udzielą ci takich odpowiedzi, jakie chciałabyś usłyszeć. Jeśli chcesz poznać kolegów swojego dziecka zadawaj neutralne pytania nt. pasji, ulubionych zespołów, drużyn piłkarskich itp. Wyjdziesz na osobę wyluzowaną i normalną, jednocześnie sporo dowiesz się o znajomych swojej pociechy, czytając między wierszami.
Poznaj rodziców kolegów swojego dziecka
Czasem jest to bardzo trudne, wręcz niemożliwe, niemniej jeśli istnieje taka sposobność, spróbuj nawiązać kontakt z rodzicami kolegów swojego dziecka. Nie chodzi o to, aby nieustannie kontrolować zbuntowanego nastolatka, ale żeby w razie jakichkolwiek problemów, mieć do kogo zadzwonić i zapytać, czy dzieci rzeczywiście przebywają w mieszkaniu kolegi. Niestety, nastolatki coraz częściej wykorzystują naiwność rodziców i idą razem na suto zakrapianą imprezę, wmawiając swoim opiekunom, że spędzą noc u kolegi. Rodzice na ogół się nie znają, więc nie wymieniają się informacjami nt. swoich dzieci.
Irmina Cieślik