Niezłą zagwozdką jest tematyka rozmowy. Mężczyźni podchodzą do tego pomysłu szczególnie nieufnie – ich pomysł na relaks to zamknięcie się w sobie, wewnętrzne wyciszenie połączone z jakąś mało zajmującą (w oczach kobiet) czynnością. Z kolei kobiety najlepiej relaksują się w towarzystwie, opowiadając o przeżyciach dnia i stopniowo układając sobie emocje z nimi związane.
Warto pamiętać, że wspólna rozmowa to nie czas relaksu, ale rozrywki! Rozmowy o pracy czy raport z przeżytego dnia ograniczcie do minimum. Pamiętaj, mąż to nie twoja koleżanka, ma prawo nie chcieć wiedzieć o nowej sukience sąsiadki, ale na pewno możesz mu opowiedzieć o kimś, kto cię zdenerwował i dlaczego – to kwestia budowania wzajemnego zrozumienia i zaufania.
Wybierz temat
Postaraj się wybrać tematy, które są naprawdę istotne i na które on będzie mógł się wypowiedzieć. Pytaj go o rzeczy, które faktycznie mają szansę cię zainteresować – pamiętaj, że powierzchowne zainteresowanie zniechęca prawie tak bardzo, jak zamaskowane ziewanie. A przecież spotykacie się po to, by spędzić ciekawie czas.
Dobra komunikacja wymaga poświęceń, dlatego zastanów się, z czego możesz zrezygnować w tygodniu i poproś o to samo partnera. Nie staraj się wpływać na jego decyzje – tobie trening na siłowni trzy razy w tygodniu może się wydawać niepotrzebny, ale dla niego może być niezwykle ważny. Wspólne ustalanie harmonogramu tygodniowej rozmowy może stać się waszym pierwszym wspólnym tematem.