Pamiętacie los biednej, grającej na fortepianie, uroczej Beth? No właśnie. Jeśli nie, to podpowiem – nie było kolorowo. Nie dziwię się Joeyowi. Do zamrażalnika z tym tomem! Sama natychmiast po skończonej lekturze do swojego zamrażalnika schowałam „Trafny wybór” J.K. Rowling, by pod tacką z kostkami lodu znaleźć płytę DVD z filmem „Pamiętnik”.

Przez ten film ryczałam jeszcze dwie godziny po seansie. Jak to dobrze, że nie wpadłam na pomysł, żeby obejrzeć draństwo w kinie, tylko spokojnie poczekałam aż wyjdzie na płycie! Pechowa płyta, szybko przeniosła się do apartamentu na ostatnim piętrze lodówki. Chętnie dokwaterowałabym jej jeszcze parę innych lektur i filmów, w których mój ulubiony bohater ginie w głupi czy niesprawiedliwy sposób.

Puszczam wodze fantazji i myślę o tym, jak doskonale bym się poczuła zamrażając swoje wyciągi bankowe, wszystkie rozstania, złamania serca, obite kolana moich synów, nieudane serniki, stłuczki, zniszczoną przez kuriera śliczną lampę z lat 50-tych i wszystkie myśli o kredycie hipotecznym.

Niestety zamrażalnik mam mały i zalegają w nim niedorzecznie duże zapasy mrożonego szpinaku, które trzymam na wszelki wypadek.