Wiele kobiet nie czuje się dobrze w swoim ciele. Chirurgia plastyczna umożliwia im poprawę wyglądu i usunięcie wszystkich mankamentów. Nie ma w tym nic złego, dopóki operacje plastyczne nie stają się formą obsesji.

Jak rozpoznać uzależnienie od operacji plastycznych?

Chirurgia plastyczna pozwala każdej kobiecie uporać się z kompleksami i mankamentami urody, zatrzymuje upływ czasu, a nierzadko także pomaga pozbyć się poważnych deformacji i blizn.

Operacje plastyczne nie są same w sobie niczym złym, jednak są obarczone pewnym ryzykiem – i nie chodzi tu o niepowodzenie zabiegu. Bardzo rzadko mówi się o tym, że chirurgia plastyczna uzależnia. Kiedy każdy kolejny zabieg nie przynosi zadowolenia, tylko potrzebę następnej, choćby najmniejszej ingerencji we własne ciało, mamy do czynienia z uzależnieniem od operacji plastycznych.

Kiedy operacje plastyczne stają się uzależnieniem?

Uzależnienie od chirurgii plastycznej ma podłoże psychiczne i jest związane z zaburzeniem zwanym dysmorfofobią – czyli lękiem przed brzydotą.

Osoby cierpiące na tę dolegliwość przesadnie skupiają się na własnej urodzie i bardzo często są przeświadczone, że mają jakieś szpecące defekty. To może być nawet drobiazg, który w ich oczach urasta do rangi dramatu. Wreszcie decydują się na operację plastyczną. Kiedy jednak poprawią w sobie jedną rzecz, natychmiast odkrywają następną niedoskonałość, co sprawia, że ich jedynym pragnieniem są kolejne zabiegi, bez względu na cenę.