W takim wypadku niestety winę za swoją irytację ponosisz Ty sama i ma ona korzenie głębiej, niż w tym, że partner traci według Ciebie czas przed ekranem. Może masz potrzebę kontrolowania otoczenia, albo czujesz, że nie masz oparcia w związku, chcesz być bardziej doceniana za swoją pracę, masz poczucie, że wszystko jest na Twojej głowie.
Odpoczynek dla każdego
W zdrowym małżeństwie oboje małżonków daje sobie możliwość spędzenia czasu osobno w ciągu dnia. Może w tym czasie, kiedy mąż patrzy w ekran, Ty zorganizujesz czas dla siebie? *Skoro on odpoczywa, to i Ty masz prawov! Nie rób tego ostentacyjnie, z nadąsaną miną. Zakomunikuj mu, że wiesz, jak dużą przyjemność mu sprawia odpoczynek przed telewizorem, cieszysz się, że teraz sobie odpocznie… i że w takim razie przygotujesz sobie kawę, poczytasz książkę, a jak on będzie gotowy, to razem zajmiecie się obowiązkami domowymi.
W ten sposób komunikujesz, że każdy ma prawo do odpoczynku, ale również obowiązki wobec rodziny.
Większość leniwych misiów kanapowych ze zdumieniem odkrywa, ile rzeczy jest do zrobienia! Nieumyte naczynia, nieuprasowane koszule… Najprawdopodobniej zaczną się pretensje, oskarżenia – szczególnie, jeśli wcześniej robiłaś wszystko sama w czasie, kiedy mąż odpoczywał. Poza tym nikt nie lubi zabierać się do pracy zaraz po błogim odpoczynku.