Uroda

Mroczne sekrety gabinetów kosmetycznych – o czym warto pamiętać przed wizytą?

Wraz z nadejściem wiosny i nerwowym odliczaniem do lata, każda z nas gruntownie rozpisuje plan wiosennych zmian. Inwestujemy w karnety na fitness i siłownie, radośnie wymieniamy garderobę, idziemy do fryzjera. Jednym z pozimowych zabiegów, jest również wizyta u kosmetyczki, pozwalająca przygotować ciało przed nadchodzącym latem.  Wybieramy gabinet  (często z polecenia, czasem na chybił trafił) umawiamy się na wizytę pełne wiary i nadziei w skuteczność zabiegów.

Musimy jednak pamiętać  że na finalny efekt składają się umiejętności osób, które pracują w danym salonie, higiena pracy jaka w nim obowiązuje oraz sprzęt, będący na wyposażeniu.

Na co zatem zwrócić uwagę podczas wizyty w gabinecie kosmetycznym, tak by swojej decyzji nie żałować?

1. Organizacja pracy i personel

Jeśli już na wejściu wita Cię widoczny chaos i dezorganizacja, potraktuj to jako sygnał ostrzegawczy.  Przez dłuższą chwilę jesteś ignorowana przez personel, zauważasz, że poszczególni pracownicy robią kilka rzeczy jednocześnie, nie zachowując przy tym zasad higieny – możliwe, że to sytuacja jednorazowa, ale nie możesz zupełnie jej bagatelizować.  Jeśli całość uzupełnia nieprzyjemna i opryskliwa obsługa podczas zabiegu, powinnaś kolejnym razem omijać salon szerokim łukiem. Podczas wizyt powinnaś się czuć komfortowo, nie mówiąc o tym, że chciałabyś czuć się choć przez chwilę jak księżniczka. Dobry kontakt z personelem, uporządkowanie i brak zamieszania w salonie, sprzyja samopoczuciu i odprężeniu oraz zmniejsza stres związany z wizytą.

2. Informacje o zabiegach

Często lekceważoną przez użytkowniczki salonów kosmetycznych kwestią, jest proces wprowadzający do zabiegu, mianowicie jego opis i informacje o ewentualnych nieprzyjemnych konsekwencjach jego wykonania. Szczerość w zawodzie kosmetyczki to bardzo ważna sprawa, nawet jeśli wiąże się  z ewentualną utratą klientki. Jeśli motywowana jest troską o jej zdrowie i dobro, powinna być doceniona.  Niejednokrotnie przychodzimy do gabinetu z pewną wizją zabiegu, zbudowaną w oparciu o wiedzę zaczerpniętą z telewizji i Internetu. Nie do końca mamy świadomość tego jak dana czynność na nas wpłynie, czy konkretna terapia jest dopasowana do naszych predyspozycji, możliwych alergii itp. Tymczasem, po wstępnej konsultacji z kosmetyczką dowiadujemy się, że nasza cera jest zbyt wrażliwa, karnacja za jasna, zabieg ryzykowny. Oczywiście możemy wciąż przystawać na swoim i zdecydować się na kurację, choć zdarzają się sytuacje gdy personel nam odmówi.

pani-na-zabieguJuż na samym początku, dobrze przygotowana kosmetyczka tworzy kartę klienta, w której zapisuje ewentualne problemy zdrowotne i przyjmowane leki, skłonność do alergii, wykonywane wcześniej zabiegi oraz, co równie istotne, oczekiwania klientki. Już na tym etapie powinna na tyle trafnie ocenić stan skóry by wybrać dopasowaną metodę pielęgnacji.

Kluczowym jest by zdobyć wszystkie niezbędne informację o zabiegu, by przejść odpowiednio konsultację z osobą go wykonującą, zapoznać się z ewentualnymi skutkami ubocznymi i podpisać zgodę. Tego typu dokument, jak również poświadczenie, że uzyskaliśmy komplet  informacji, powinnaś otrzymać niezależnie od tego czy zabieg jest polecany przez kosmetyczkę czy też niekoniecznie. Oświadczenie stanowi zabezpieczenie  dla obu stron.

Nie bój się pytać – obsługująca Cię kosmetyczka powinna Ci doradzić, odpowiedzieć na wszystkie nurtujące Cię kwestie.  Będąc profesjonalistką nie musi się bać ani ukrywać żadnych informacji. Z kolei ty powinnaś wiedzieć jak najwięcej o tym jak zareaguje na zabieg Twój organizm.

3. Higiena pracy

Pomimo rosnącej popularności  i konkurencyjności  wciąż wiele gabinetów funkcjonuje w myśl zasady „czego oczy nie widzą tego sercu nie żal” i lekceważą wiele zasad higieny pracy. Jako jeden z głównych błędów wymienić można metodę sterylizacji: niektóre salony wciąż stosują sterylizację suchym i gorącym powietrzem, nie mając świadomości (lub niestety wręcz przeciwnie), że ten sposób nie eliminuje wszystkich patogenów. Zdecydowanie skuteczniejsza jest sterylizacja gazowa.

Wiele przyrządów jednak, powinno być jednorazowego użytku. Kosmetyczka robiąca makijaż ust korzystająca z tej samej pomadki u wielu klientek, naraża ich zdrowie i dobry wygląd.  Szminki gromadzą bardzo wiele bakterii, dlatego poza odpowiednią dezynfekcją nie powinny być nakładane bezpośrednio na usta,  a jedynie przy użyciu jednorazowego pędzelka.

Przed wizytą nie musisz się obawiać o odpowiednie zmycie makijażu i oczyszczenie skóry.  Profesjonalna kosmetyczka powinna sama oczyścić Twoją skórę a dobre salony proponują swoim klientkom także wykonanie ponownego, delikatnego makijażu na koniec wizyty.

Ponad to, należy pamiętać, że sterylizacji nie powinna kończyć się na przyborach kosmetycznych. Koniecznym jest by zdezynfekować odpowiednio również całe miejsce pracy (siedzisko, leżankę, stolik). Także ręczniki powinny być podane chwilę przed zabiegiem, w obecności klienta.

Sterylizowanie nie powinno się ograniczać tylko do przyborów kosmetycznych, ale również miejsca pracy (siedzisko, leżanka, stolik), natomiast czyste ręczniki powinny być podawane do stanowiska również w obecności klienta.

W okresie wiosennym bardzo często wybieramy się także do solarium. I w tym wypadku łatwo o uchybienia w zakresie higieny. Aby odpowiednio zdezynfekować łóżku, powinno się wykorzystywać specjalne preparaty, która aby odpowiednio zadziałały, musza pozostać  na materiale przez minimum 15 minut. W rzeczywistości personel bardzo często tylko przeciera nimi łóżko, chwilę przed przyjęciem kolejnego klienta. Tego typu zachowanie może spowodować drożdżycę lub grzybicę u klientów solarium.

4. Wykorzystywane produkty i preparaty

Powyższy podpunkt należy niestety do takich, które bardzo ciężko zweryfikować. Jednocześnie, wbrew opinii osób ignorujących  jego znaczenie, może być bardzo nieprzyjemny w skutkach.

pani-u-kosmetyczkiWybierając konkretny gabinet, niektóre z nas kierują się również kwestią stosowanych podczas zabiegów preparatów.  Zdajemy sobie przy tym sprawę, że często za wysoką ceną danej usługi kryje się właśnie koszt produkt, który zostanie przy niej wykorzystany. Niestety, wciąż częstym procederem jest przelewanie do opakowań, buteleczek markowych kosmetyków profesjonalnych, ich tańszych odpowiedników. Pomimo faktu, że jest to rażące wprowadzanie klienta w błąd (a właściwie świadome go okłamywanie) niejedna z kosmetyczek bądź fryzjerek decyduje się na tego typu „oszczędność”. Bardziej świadome działań poszczególnych preparatów klientki, dostrzegą różnicę, ale spora część z nas nie dostrzeże różnicy. Mimo to zapłaci więcej niż  powinna. Realny problem pojawi się gdy nastąpi reakcja alergiczna – klienta decydowała się przecież na zabieg przy użyciu innego kosmetyku. Wiele z nas nie zdając sobie sprawy z takich sytuacji nie dochodzi prawdy, a proceder trwa dalej. Pozostaje mieć nadzieję, że kosmetyczka postępująca w ten sposób więcej nie podejmie się podobnych działań w trosce o inne klientki i dobre imię swojego gabinetu.

Idąc do salonu kosmetycznego liczymy na to, że wyjdziemy z niego odmienione. Często metamorfoza przekracza nasze oczekiwania. I niestety, nie zawsze jest to zaskoczenie na plus. Aby uniknąć przykrych niespodzianek, nie bójmy się pytać i prosić o większą ilość informacji – profesjonalna kosmetyczka nie będzie bała się odpowiedzi, ta mniej zaangażowana, nie jest warta naszego zainteresowania, czasu i pieniędzy.

 

 

 

 

Komentarze

eve

9 lat temu

to jest bardzo praktyczny artykuł,chetnie skorzystam z rad w nim zawartych

Zostaw komentarz