Na przemoc, szczególnie wobec dzieci, trzeba zawsze reagować. O ile dorosły człowiek może się jakoś obronić, to dziecko nie ma żadnych szans. Trzeba też pamiętać o tym, ze w Polsce bicie dzieci i stosowanie kar cielesnych jest prawnie zabronione. A według mnie ciche przyzwolenie czy brak reakcji też powinny być karane.
Reagować można na różne sposoby. Jeśli za ścianą słychać krzyki dziecka, to nie udawajmy, że nic się nie dzieje. Można od razu udać się do sąsiada, stanowczo porozmawiać i powiedzieć, że dzwonimy na policję.
Nie każdy jednak ma odwagę czy chęci do takiej konfrontacji. Można też zadzwonić na policję czy na bezpłatny policyjny numer zaufania. Można osobiście udać się do Sądu Rodzinnego. W każdym sądzie funkcjonuje wydział rodzinny i nieletnich, który musi zareagować na sygnał z naszej strony. Jest to dobre wyjście dla osób, które chcą zadziałać, ale nie chcą, żeby sprawca dowiedział się, kto poinformował władze.
W większości przypadków jest tak, że sprawca przemocy jest sam w otoczeniu nas, sąsiadów „normalnych”. A gdyby tak wszyscy sąsiedzi przyszli, stanęli przed nim i pokazali, że robi źle? Jeśli nie przełamiemy milczenia sami, nikt za nas tego nie zrobi.
Sabina Sosnowska