Kłamstwo będzie zawsze kłamstwem?

Robimy to z miłości, w imię przyjaźni, dla czyjegoś dobra albo dla dobra własnego. Można powiedzieć, że w ten sposób kłamią wszyscy. Z jednej strony świat bez kłamstw, także tych białych, w którym wszyscy są do bólu szczerzy i bezpośredni, mówią tylko i wyłącznie prawdę, mógłby być światem lepszym.

Z drugiej jednak strony, taki świat mógłby być na dłuższą metę nie do zniesienia. Każdy z nas potrzebuje czasem usłyszeć, że będzie lepiej, albo że wyglądamy fantastycznie, zamiast dostać lodowatą prawdą między oczy.

Uważacie, że białe kłamstwa są potrzebne, czy lepiej niezależnie od wszystkiego, należy mówić tylko prawdę?