Z danych przedstawionych w kampanii edukacyjnej „Otyłość kontra zdrowie” wynika, że otyłość występuje już u 25,2 proc. Polaków, a w 2025 otyłych ma być 30 proc. mężczyzn i 26 proc. kobiet. Wyniki te jeszcze gorzej wyglądają, jeśli weźmiemy pod uwagę nadwagę, którą ma aż 68 proc. mężczyzn i 53 proc. kobiet. Jednym ze sposobów na ocenę swojej masy ciała jest skorzystanie z kalkulatora BMI.
Otyłość a nadwaga
Zgodnie z wytycznymi Światowej Organizacji Zdrowia do oceny masy ciała stosuje się wskaźnik Queteleta, tzn. wskaźnik BMI. Skrót ten pochodzi od Body Max Index, które wylicza się na podstawie stosunku masy ciała wyrażonej w kilogramach do wzrostu w metrach do kwadratu. Na podstawie otrzymanego wyniku można ocenić, czy dana osoba ma prawidłową wagę. Z nadwagą mamy do czynienia, kiedy BMI jest równe lub większe niż 25, natomiast z otyłością w przypadku wskaźnika wyższego lub równego 30. BMI jest jednak wskaźnikiem ogólnym. Wynik 27 nie w przypadku każdego człowieka będzie oznaczać nadwagę. Np. nie będzie tak w przypadku osoby umięśnionej, która jest aktywna fizycznie. Należy zatem brać pod uwagę, dla kogo BMI jest liczone.
Warto pamiętać, że wskaźnik ten został wymyślony przez Adolphe’a Queteleta w 1869 roku, co może rzutować niekorzystnie na miarodajność tej metody. Na przykład Dwain Chambers, halowy mistrz świata w sprincie na 60 m, ma według wskaźnika BMI niewielką nadwagę. Wskaźnik ten nie bierze pod uwagę sylwetki ani gęstości kości. Wielu specjalistów uważa, że jest on po prostu przestarzały, tym bardziej że nasza sylwetka i proporcje są teraz inne niż w czasach, kiedy powstało BMI.
Dokładność BMI kwestionują również naukowcy z Mayo Clinic w Rochester w USA. Na podstawie 40 badań na 250 tys. ludzi z chorobami serca oceniono, że otyli mają mniej problemów z chorobami serca niż osoby z prawidłowym BMI. Na wynik tego wskaźnika należy patrzeć indywidualnie. Osoba, która jest aktywna fizycznie, trenuje kilka razy w tygodniu, może być w lepszym stanie zdrowotnym niż inna, nieaktywna, której wynik BMI mówi o prawidłowej wadze. Jak w zależności od wyniku BMI należy interpretować swoją wagę? Oto poszczególne progi wskaźnika:
- poniżej 16 – oznacza wygłodzenie,
- 16–16,99 – wychudzenie,
- 17–18.49 – niedowaga,
- 18,5–24,99 – waga prawidłowa,
- 25–29,99 – nadwaga,
- 30–34,90 – I stopień otyłości,
- 35–39,99 – II stopień otyłości,
- powyżej 40 – III stopień otyłości, czyli tzw. otyłość skrajna.
Według danych Eurostatu z 2014 roku odsetek osób z nadwagą i otyłością stale rośnie. Najwyższy wynik w badaniu uzyskała Malta – aż 61 proc. Zdecydowana większość krajów osiągnęła rezultat powyżej 50 proc. W przypadku było Polski było to 54,6 proc. Wyższy miały jedynie Czechy (56,8 proc.), Rumunia (55,8 proc.), Grecja (56,7 proc.), Chorwacja (57,4 proc.), Węgry (55,2 proc.), Słowenia (56,5 proc.), Anglia (55,7 proc.), Łotwa (56,5 proc.), Irlandia (55,7 proc.) i Litwa (55,6 proc.). Najniższy wynik osiągnęli Włosi – 44,9 proc.
BMI nie dla każdego?
Jak już wspomnieliśmy, minusem opisywanego wskaźnika jest to, że nie uwzględnia indywidualnej budowy ciała i dlatego stosowany jest on raczej do badań przesiewowych niż diagnostycznych. Wynik kalkulatora BMI nie powinien być brany pod uwagę przez kobiety w ciąży, dzieci poniżej 14 roku życia, kulturystów, sportowców i lekkoatletów. Natomiast w przypadku innych osób jego wynik może sugerować, w jakim stanie znajduje się organizm. Niebezpieczna jest nie tylko otyłość, ale również niedowaga. Utrzymanie prawidłowej masy ciała ma wpływ m.in. na odpowiednie ciśnienie krwi, poziom cholesterolu, płodność oraz funkcjonowanie układu immunologicznego i narządów wewnętrznych. Prawidłowa waga to również odpowiednie samopoczucie fizyczne i psychiczne. Jak sprawdzić wynik BMI? Wystarczy dostęp do sieci np. internet w UPC, a następnie należy odnaleźć odpowiedni kalkulator. W przypadku obaw co do działania kalkulatora na danej stronie warto wypróbować go również na innych – wynik powinien być za każdym razem taki sam.