Leki bez recepty cieszą się coraz większą popularnością. Niektóre osoby traktują je jako swego rodzaju cukierki. Czy środki sprzedawane bez recepty rzeczywiście są bezpieczne dla zdrowia?
Suplementy diety
Wiele osób utożsamia suplementy diety z lekami. Choć te środki są produkowane przez firmy farmaceutyczne, można wprowadzić je na rynek bez zgody Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych. Zanim lek zostanie wprowadzony do obrotu, musi przejść szereg testów. Czasem procedura rejestracji trwa 2 lata. W przypadku suplementów diety sytuacja wygląda zgoła inaczej. Tego typu preparaty nie są poddawane szeregowi badań. Polskie prawo traktuje je podobnie jak środki spożywcze, toteż muszą one uzyskać akceptację Głównego Inspektora Sanitarnego. Zadaniem suplementów diety jest uzupełnienie niedoborów w organizmie.
Przyjmowanie witamin
Wiele osób na własną rękę przyjmuje witaminy, tymczasem tego typu suplementację należy skonsultować z lekarzem. Witaminy rozpuszczalne w wodzie tj. kwas askorbinowy i witaminy z grupy B nie stanowią zagrożenia dla zdrowia. Ich nadmiar zostanie wydalony wraz z moczem. Problem pojawia się w sytuacji, gdy przedawkujemy witaminy rozpuszczalne w tłuszczach (A, D, E, K), ponieważ wykazują one tendencję do kumulacji w tkance tłuszczowej. Suplementy diety często zawierają tokoferol (witaminę E), która rozszerza naczynia krwionośne i tym zwiększa ryzyko wystąpienia reakcji alergicznej. Choć suplementy diety są dostępne bez recepty, nie należy ich przyjmować na własną rękę, jeśli jesteśmy w ciąży, karmimy piersią lub zmagamy się z chorobą przewlekłą.