„Starość nie chroni nas przed miłością, ale miłość chroni nas przed starością” Coco Chanel

Nasze społeczeństwo uprawia kult młodości i niestety skutki tego są zauważalne – starsze osoby są odsuwane na bok tak, jakby ich czas już minął. Babcia i dziadek spacerujący i trzymający się za ręce u wielu osób wywołują uśmiech na twarzy, jednak u wielu więcej osób widok ten budzi mieszane uczucia. Ale czy starość musi oznaczać rezygnację z miłości?

Starość – czyli właściwie co?

Zacznę od takiego przewrotnego pytania – czym jest starość? Czy starość dotyka nas wtedy, kiedy przekroczymy określony wiek? A może wtedy, kiedy nie potrafimy myśleć pozytywnie o przyszłości? A może jednak w chwili, kiedy czujemy, że jesteśmy zmęczeni życiem? Dla każdego definicja „starości” brzmi nieco inaczej – pamiętajmy o tym.

Czy można zakochać się na starość?

Oczywiście, że tak! Miłość nie wybiera lat, spotyka nas niespodziewanie, w różnych sytuacjach, miejscach i wieku. Nie możemy ustalić tego, kiedy i w kim się zakochamy. Miłość to nie nowy telewizor, nie możemy zdecydować o jej parametrach, wielkości i cenie. Można zakochać się na starość – bez różnicy, czym ta starość dla nas jest.