Kiedy Jolanta Kwaśniewska zdradziła, że jej córka ćwiczy na rurze, w sieci zawrzało. Opinie, że to zbyt odważne, wręcz wulgarne, przeplatały się z pochwałami. Prawda oczywiście leży gdzieś pośrodku.
Internauci docenili Aleksandrę za podjęcie decyzji o takich ćwiczeniach, a jej mamę za szczere, śmiałe mówienie o tym bez żadnego wstydu. Czemu ten temat budzi tyle kontrowersji?
Taniec na rurze
Taniec na rurze, czyli pole dancing, kojarzy się z lokalami dla dorosłych. Półnagie panie wykonują erotyczny taniec przy drążku, a panowie siedzący na widowni podziwiają je oraz wsuwają im banknoty za stringi. Nic bardziej mylnego! Tradycje akrobacji na słupie mają już ponad 2000 lat. Chińscy i indyjscy akrobaci popisywali się sprawnością na drążkach dużo wcześniej, zanim taniec nabrał cech erotycznych.
W dzisiejszych czasach pole dancing jest czymś więcej niż sposobem na zarobek w podejrzanym lokalu. Kobiety – nie tylko te młode, ale i te całkiem dojrzałe – traktują go jako formę ćwiczeń, która pozwala rzeźbić sylwetkę, jako naukę zmysłowości poprzez nabieranie gibkości i po prostu świetny sposób na spędzenie wolnego czasu.
Jak ćwiczyć?
Taniec na rurze zawiera w sobie bardzo wiele elementów pochodzących z akrobatyki, gimnastyki, dojrzalakobieta.pl i baletu. Wymaga więc elastyczności i siły fizycznej, jednak pod czujnym okiem trenera może zacząć ćwiczyć osoba w każdym wieku i o różnym stopniu sprawności. Ryzyko kontuzji jest bardzo duże, dlatego niezwykle ważna jest odpowiednia rozgrzewka.