Po zakończonym pobycie w gorącym pomieszczeniu przychodzi czas ostudzić „gorące głowy” – należy wziąć zimny prysznic lub wejść do specjalnego basenu. Osobom, korzystającym z sauny po raz pierwszy, zanurzenie się w lodowatej wodzie wydawać się może przerażające, jednak z czasem można zacząć czerpać z tego obrządku wiele przyjemności.
Należy jedynie wspomnieć, iż tak naprawdę jest to nieodłączny element, bez którego wizyta w saunie jest niekompletna i nie osiąga się zakładanego efektu terapeutycznego. Można wręcz powiedzieć, że czasami szkodzi – w przypadku łaźni typu fińskiego wychłodzenie jest konieczne, gdyż podnosi ona temperaturę ciała zbyt wysoko, żeby organizm sam sobie mógł z tym szybko poradzić.
Sucha czy parowa?
Powody wyboru rodzaju sauny są bardzo indywidualne, gdyż nie każdemu mogą podobać się sauny suche, natomiast korzystając z saun parowych, nie będą odczuwać żadnych dolegliwości. Różnią się one procentem wilgotności powietrza – jeśli masz kłopoty z oddychaniem, lepiej unikać sauny „mokrej”.
Coraz popularniejsze są również sauny wykorzystujące podczerwień, która penetruje tkanki głębiej położone. Będzie ona doskonała na zmęczone stawy i mięśnie.