Wiele osób boryka się z problemami natury psychologicznej. Nie radzimy sobie z dziećmi, kłócimy z partnerem, nie potrafimy odmówić przyjęcia kolejnego zlecenia. Jak sobie radzić z tego typu trudnościami?
Obraz człowieka idealnego
Zewsząd bombardowani jesteśmy obrazem człowieka idealnego. Kobiety o gładkich twarzach uśmiechają się do nas z każdego niemal billboardu, reklamy telewizyjne prezentują wizję szczęśliwych, zgodnych rodzin, a na spotkaniach z koleżankami dowiadujemy się, że ich mężowie to świetni w łóżku samcy alfa, którzy nie dość, że przynoszą do domu górę forsy, to jeszcze po pracy zabierają dzieci na basen, żeby po powrocie móc zmyć naczynia i wyprasować swoje koszule.
Trudności psychiczne to nie klęska
Faktem jest jednak, że każdy z nas boryka się z jakimiś trudnościami w swoim wewnętrznym świecie. Niekiedy nasze osobiste problemy manifestują się w relacjach, które tworzymy czy też “wychodzą nam bokiem” w postaci chorobowych objawów natury somatycznej. Trudno, aby nasz wewnętrzny świat tworzyła nieustanna harmonia i stabilność w obliczu niełatwych wyzwań, przed jakimi stajemy praktycznie od momentu przyjścia na świat. Przyznanie się przed samym sobą do tego, że czasem warto skorzystać z pomocy specjalisty, to pierwszy krok do poprawy jakości swojego życia.
Czy psychoterapia jest dla mnie?
Wielu z nas psychoterapię kojarzy z klasyczną freudowską kozetką i leżącą na niej osobą o głębokich zaburzeniach typu depresja czy nerwica. Nic bardziej mylnego. Coraz częściej klientami gabinetów psychoterapeutycznych są osoby, u których nie sposób zdiagnozować zaburzenia psychicznego w postaci chorób ujętych w międzynarodowych klasyfikacjach. Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto nie przeżywa od czasu do czasu kryzysu w swoim związku, kto uważa się za idealnego rodzica, kto żyje w permanentnej zgodzie ze swoim otoczeniem. I z samym sobą… Zgryzy w relacjach, chęć zmiany szkodliwego nawyku, pragnienia zażegnania dawnych goryczy czy wreszcie potrzeba owocnego przepracowania rozstania. Wszystkie te sprawy, bardziej lub mniej utrudniające nasze funkcjonowanie, mogą zostać konstruktywnie przeorganizowane we współpracy ze specjalistami specjalnie wyszkolonymi do tego, aby towarzyszyć osobom przeżywającym różnego rodzaju trudności życiowe.
Stop ze stygmatyzacją społeczną
Czasem przed zwróceniem się o pomoc do psychoterapeuty powstrzymuje nas nie brak świadomości naszych problemów, lecz nieme tabu czyniące z psychoterapii obszar przeznaczony dla ludzi, którzy kompletnie nie radzą sobie z własnym życiem. Wstydzimy się przyznać do tego, że są aspekty, które chcielibyśmy poprawić, obawiając się oceny ze strony bliższego i dalszego otoczenia. Stygmatyzacja psychoterapii powstrzymuje nas przed tym, aby w owocny i konstruktywny sposób zażegnać zaśniedziałe problemy, z którymi tak naprawdę przy profesjonalnym wsparciu jesteśmy w stanie bezboleśnie poradzić sobie w stosunkowo krótkim czasie. Nie pozwólmy, aby nieuzasadniony wstyd i płynący z mainstreamu imperatyw idealnego życia powstrzymał cię od starań o autentyczne podnoszenie jakości twojego życia i uwolnienia się od trudności, które blokują cię przed rozwojem.
Autor: Natalia Wieteska