Dwa obozy – przeciwnicy i zwolennicy
Przeciwnicy
Jest to bardzo liczna grupa. Współczesna nauka w ogóle nie stwierdza istnienia biopól, bioenergii, bioprądów czy aur. Podobnie tłumaczenie ich działania nie ma żadnego oparcia w prawach, które są potwierdzone przez naukę. Przeciwnicy twierdzą wręcz, że chorzy bojąc się bólu i długotrwałego leczenia, zwracają się najpierw do przedstawicieli medycyny niekonwencjonalnej, gdyż mają nadzieję na szybkie i bezbolesne wyjście z choroby. Do lekarza trafiają wtedy, kiedy bioenergoterapeuta nie pomógł, a wtedy często jest już za późno na inne działania (operację, chemię itp.).
Zwolennicy
Zwolennicy bioenergoterapii podkreślają, że medycyna akademicka nie zna jeszcze wszystkich rozwiązań i że nie jest uznawana przez wiele osób, dlatego też ci ludzie szukają pomocy w innych miejscach niż w gabinecie lekarza pierwszego kontaktu. Podkreślają też, że w stronę medycyny niekonwencjonalnej zwracają się ludzie, którzy:
- nie są przekonani do medycyny konwencjonalnej,
- cierpią na choroby chroniczne, a którym lekarze nie mogą pomóc,
- którzy nie mają szans na wydojrzalakobieta.plnie (według medycyny konwencjonalnej),
- którzy nie są chorzy (według medycyny konwencjonalnej).