Z zauroczeniem wiążę się także taki uczuciowy wybuch. Jeśli wręcz szalejemy za tą osobą, nie możemy przestać o niej myśleć i przez to odsuwamy obowiązki na bok, jeśli chcemy się ciągle do niej przytulać, a cały świat nam przeszkadza, to raczej jest to zauroczenie. Miłość zazwyczaj rozwija się powoli i zbliża się małymi kroczkami.

W przypadku zauroczenia kontakt fizyczny jest bardzo ważny – więcej jest seksu niż rozmów. W przypadku miłości zazwyczaj na odwrót – zaczyna się od pogawędek, które przekształcają się w poważne rozmowy na temat życia i oczekiwań, a seks pojawia na końcu.

Oczywiście, nie ma żadnej reguły i właśnie dlatego są to takie piękne uczucia. Można na kogoś spojrzeć i się zakochać, choć wszyscy wokół będą mówili, że to potrwa tylko chwilę i ze miłość od pierwszego wejrzenia istnieje tylko w bajkach. Ale można także żyć z kimś, a jednocześnie odczuwać zauroczenie innymi osobami. Człowiek jest skomplikowaną istotą i o ile nie krzywdzi innych, to – moim zdaniem – powinien słuchać swojego serca.

Sabina Sosnowska