Nie lubisz się opalać, a może nie masz ku temu warunków? Na szczęście nie trzeba dziś leżeć na słońcu, narażając swoją skórę na poparzenia słoneczne, a DNA na uszkodzenia. Ładny odcień brązu można uzyskać z pomocą samoopalacza. Jednak nie wszyscy wiedzą, jak obchodzić się z tym kosmetykiem. Jak nałożyć samoopalacz bez smug?
Po pierwsze, peeling
Jeśli nie pozbędziesz się martwego naskórka, to po prostu uzyskasz pełno smug i plam. Tam, gdzie masz więcej martwego naskórka, uzyskasz ciemniejszy odcień niż na świeżej skórze. Poza tym samoopalacz może się rolować na martwym naskórku. Dlatego też, aby wyglądał nienagannie, należy wcześniej przygotować skórę, wykonując dokładny peeling ciała. Nie możesz pominąć tutaj żadnego zakamarka, nawet pleców, bo tam na pewno pojawi się jakiś problem z równomiernego aplikacją samoopalacza.
Po drugie, nawilżenie
Nie ma opcji, że na zaniedbanym ciele samoopalacz będzie wyglądał jak z reklamy. Nawilżaj regularnie ciało balsamem, najlepiej zacznij to robić z tygodniowym wyprzedzeniem, gdy wiesz, że przed większym wyjściem chcesz się przybrązowić. Tylko wtedy twoja opalenizna będzie wyglądała estetycznie.
Po trzecie, nakładanie niewielkiej porcji gąbeczką
Nie przesadzaj z ilością samoopalacza. Zalecamy wyciskanie niewielkiej porcji produktu, jego równomierne rozprowadzanie gąbką dla uzyskania lepszego efekt. Raz, że gąbeczka lepiej rozłoży kosmetyk. Dwa, dzięki niej nie będziesz mieć paskudnych, brązowych plam na dłoniach i pod paznokciami.
Po czwarte, cierpliwość
Od razu po aplikacji samoopalacza nie można wskakiwać w ubranie. Po pierwsze, pobrudzisz odzież. Po drugie, uzyskasz smugi na ciele. Poczekaj co najmniej pół godziny, a najlepiej godzinę, zanim się ubierzesz.
Po piąte, pomoc osób trzecich
Samoopalacz trudno rozłożyć równomiernie na swoim ciele. O wiele lepszy efekt uzyskasz, gdy poprosisz o pomoc swoją przyjaciółkę czy siostrę. One dotrą do każdego zakamarka na twoim ciele bez zbędnej gimnastyki. Wyrównają koloryt pleców, pośladków itp.