Czy pomoc socjalna rozleniwia

Do niedawna Polska nie stawiała na pomoc socjalną. Od kilku lat sytuacja wygląda inaczej. Powstały liczne programy pomocowe. Część z nich funkcjonuje prawidłowo, a część rodzi różne patologie. Czy pomoc socjalna rozleniwia?

Bieda jest dziedziczna

Socjolodzy zauważyli, że bieda ma charakter dziedziczny. Wiele osób, które pochodzą z rodzin wielodzietnych, które żyły z różnego rodzaju zasiłków i pomocy społecznej, w dorosłym życiu wybiera taką samą drogę. Kobiety dość szybko zachodzą w ciążę i rodzą jedno dziecko za drugim. Ani myślą o dobrym wykształceniu, karierze zawodowej czy niezależności finansowej. Niewiele wiedzą też na temat antykoncepcji, poza tym w dzisiejszych czasach kolejne dziecko to kolejne 500 zł do domowego budżetu oraz dodatkowe benefity ze strony państwa.  Osoby, które pochodzą z rodzin trawionych przez alkoholizm, ale pracujących na swoje utrzymanie, dużo częściej zdobywają wyższe wykształcenie, dobrą pracę i niezależność zawodową. Z domu rodzinnego wynosimy pewne wzorce zachowań.  Jeśli rodzice pracowali, to zaszczepili w nas przekonanie, że praca ma wartość. Z jednej strony dostarcza nam środków do życia, czyni nas niezależnymi, pozwala żyć na odpowiednim poziomie. Z drugiej zapewnia satysfakcję, która należy do potrzeb wyższego rzędu.

Nadmierna pomoc socjalna rodzi patologie

W Niemczech oraz w Szwecji, czyli w krajach, które udzielają hojnej pomocy socjalnej, powoli zmienia się zasady jej przyznawania. Niestety, wielu osobom w ogóle nie chciało się iść do pracy, skoro zasiłek dla bezrobotnych nie tylko pokrywa koszt utrzymania mieszkania, ale też pozwala na wczasy w Egipcie. To bardzo krzywdzące, że społeczeństwo aktywne zawodowo pracuje na osoby, które są po prostu leniwe i nierzadko naśmiewają się z osób ambitnych.

Pomoc socjalna powinna zachęcać do aktywności zawodowej

Pomoc socjalna bywa też dobra, ale pomagać trzeba umieć z głową. Państwo może i powinno udzielać stypendiów socjalnych, które pozwalają osobom z biednych rodzin utrzymać się w dużym mieście podczas studiów. Pomoc socjalną można by też wypłacać tylko osobom z niskimi dochodami, które pracują. Matka czworga dzieci pracująca w Biedronce ich nie utrzyma za swoją pensję, ale jej aktywność zawodowa jest godna nagrodzenia. Na pomoc socjalną powinny też liczyć osoby z niepełnosprawnościami, ale nie powinno się jej przyznawać młodym, zdrowym ludziom, którym nie chce się nigdzie pracować. 500 plus także powinno być uzależnione od aktywności zawodowej, aby nie doprowadzało do patologii,  gdzie rodzenie dzieci staje się pracą. Im więcej, tym lepiej.