Coraz więcej wysoko rozwiniętych krajów europejskich oświadcza, że jeśli chorych na koronawirusa nie będzie przybywać, to już niebawem zacznie się powolny powrót do normalności. Takie rozwiązanie ma zostać wprowadzone w Danii, Austrii, Czechach i Niemczech. Nawet Włosi rozważają taki scenariusz. Europa planuje powrócić do normalności po Wielkanocy lub na początku maja.
Polska zaostrza restrykcje
W Polsce nieustannie zaostrza się walkę z koronawirusem. W zeszłym tygodniu zamknięte zostały zakłady fryzjerskie i kosmetyczne. Nie wolno też wchodzić do lasów, parków i na miejskie bulwary. Grozi za to kara grzywny do 500 zł.
Czesi planują powrót do normalności w drugiej połowie maja
Równolegle Europa planuje powrót do normalności. W drugiej połowie maja Czesi chcą otworzyć szkoły, a pod koniec maja przeprowadzić wszystkie zaległe egzaminy. Wprawdzie obowiązek noszenia masek w miejscach publicznych wciąż będzie kontynuowany, podobnie jak zakaz większych zgromadzeń, ale kraj ten chce powrócić do względnej normalności, aby uniknąć upadku gospodarki. Czechy planują zachować zamknięte granice na kolejne miesiące, aby uniknąć nawrotu epidemii.
Dania otworzy szkoły po Wielkanocy
W Danii chcą powrócić do normalności już po Wielkanocy. Wówczas otwarte mają zostać szkoły i przedszkola, a także przychodnie. Premier zapowiada jednak, że zakaz imprez masowych będzie obowiązywał w Danii do jesieni, dlatego odwołane zostaną wszystkie zaplanowane festiwale.
Niemcy dyskutują o zasadach powrotu do normalności
W Niemczech też coraz częściej mówi się o powrocie do normalności. Nie ustalono jednak dokładnie tego, jak będzie to wyglądało. Na pewno otwarte mają zostać szkoły i zakłady pracy, w których wszystkie procesy są zautomatyzowane. Niektórzy niemieccy politycy postulują, aby w pierwszej kolejności do normalności powróciły te landy, w których jest najmniej osób zakażonych.
Austria otwiera mniejsze sklepy
Austria chce powrócić do normalności na początku maja. Oczywiście także zamierza działać stopniowo. Część obostrzeń ma pozostać, aby zapobiec epidemii, w tym zakaz imprez masowych. Austria powrót do normalności rozpoczyna od otwarcia sklepów o powierzchni poniżej 400 metrów kwadratowych.
Włosi pragną wznowić produkcję
Nawet Włochy planują ponowne otwarcie swoich fabryk i wprowadzenie zezwolenia na przemieszczanie się ludności. Ich gospodarka zaczyna bowiem boleśnie odczuwać skutki nagłego spowolnienia.
Czy kryzys gospodarczy może okazać się bardziej śmiertelny od koronawirusa?
Zachodnie społeczeństwa zdają sobie sprawę, że gospodarka nie może stać miesiącami, ponieważ popadniemy w wielki kryzys finansowy i nie będzie nas stać na jedzenie. Zresztą tego nawet nie będzie, bo zabraknie rąk do jego produkcji. To wpływy z podatków zasilają służbę zdrowia. Dalsze stanie w miejscu może odbić się niekorzystnie na życiu nas wszystkich. Kiedy Polska powróci do normalności? Raczej wątpliwe, by nastąpiło to w najbliższych tygodniach. Prędzej możemy spodziewać się dalszych restrykcji.