Kobiety często mają kompleksy dotyczące swojego wyglądu. Narzekamy na piersi, pośladki i brzuchy, jakie by one nie były. A wiecie co jest tego powodem? Przyczyną kompleksów u kobiet są inne kobiety.
Perfekcyjny wygląd rodem z Instagrama
Mogłoby się wydawać, że mamy na myśli piękne modelki z okładek kolorowych magazynów, które są szczupłe, świetnie pomalowane, ubrane, a ich ciało wygląda perfekcyjnie za sprawą Photoshopa. Owszem, Instagram, na którym królują właścicielki sporych pośladków i piersi oraz ultra wąskiej talii może zaszczepiać w nas kompleksy. Jednak większość z nas, tych bardziej świadomych, zdaje sobie sprawę, że część tych popularnych instagramerek ma za sobą operację plastyczne, które zasponsorowali im bogaci, nierzadko sporo starsi partnerzy. Do tego dochodzą odpowiednie wystudiowane pozy, zawsze można tak wypiąć pupę, by zyskała ładny kształt. Robiąc jej zdjęcie od dołu, także prezentuje się na dużo większą niż w rzeczywistości. Biust można wymodelować i szybko powiększyć, sięgając po stanik z potrójnym push-upem. Natomiast perfekcyjna cera to zasługa dobrego, mocnego oświetlenia i filtrów nakładanych na Instagramie.
Krytyczne uwagi matek
Tak naprawdę większość naszych kompleksów zaszczepiły w nas inne kobiety. Matki i babcie, które krytykowały jakąś część naszej garderoby, twierdząc, że przy naszej figurze nam nie pasuje albo przypadkowe kobiety, a także znajome.
Rywalizacja kobiet o uwagę mężczyzn
Panie lubią ze sobą toczyć nieustanną rywalizację. Nie od dziś wiadomo, że mężczyźni to wzrokowcy i każda chce wyglądać jak najlepiej, aby móc wybrać dla siebie najlepszego faceta. Po części kieruje nami biologia, ale mamy też wolną wolę. Czym innym jest regularne ćwiczenie pośladków, aby samej wyglądać lepiej, a czym innym uprawianie hejtu w internecie czy w życiu prywatnym.
Kobieca zawiść
Z doświadczenia mogę wam powiedzieć, że najwięcej chamskich i złośliwych komentarzy słyszałam pod swoim adresem i adresem koleżanek ze studiów nie od mężczyzn, lecz innych kobiet. Panie uwielbiają sobie dokopywać. Często dają się ponieść zazdrości, a gdy trafimy na grupkę zakompleksionych kumpelek, to będą przypuszczać zmasowany atak na dziewczynę, której czegoś zazdroszczą.
Złośliwe komentarze
Jak jesteśmy szczupłe, to słyszymy, że wyglądamy niezdrowo. Jak ważymy ciut więcej, to dowiadujemy się, że powinnyśmy założyć tę bluzkę, bo nas wyszczupli. Gdy mamy małe piersi, to „życzliwa” koleżanka rzuci coś w stylu: takie bluzki są dobre dla kobiet płaskich takich jak ty. A gdy większe, to dowiemy się, że w bluzce wyglądamy wulgarnie. Gdy mamy duże pośladki, to koniecznie trzeba je wyszczuplić czarnymi jeansami, a jak mniejsze, to z pewnością dowiemy się, że w każdych spodniach wyglądamy jak wieszak.
Zapytaj o radę przyjaciółkę
Inne kobiety lubią nam zaniżać pewność siebie i tym samym leczyć się z kompleksów. Owszem, prawdziwa przyjaciółka powie ci prawdę: te spodnie spłaszczają ci pupę, ale po pierwsze, zrobi to z życzliwością, a po drugie, zaproponuje alternatywny model, w którym będziesz wyglądała dobrze.
Po czym poznać chamstwo w pozornie „życzliwych” komentarzach? Spójrz, jak wygląda osoba, która cię krytykuje. Wyglądasz niezdrowo z ust osoby z otyłością to wyraz zazdrości. Podobnie jak stwierdzenie o wulgarnym biuście z ust kobiety, która sama ma małe piersi.
Nie daj się stłamsić hejterkom, które cię otaczają. Pielęgnuj poczucie własnej wartości. Jeśli chcesz się dowiedzieć, jak rzeczywiście wyglądasz w danym stroju, poproś o opinię swoją przyjaciółkę lub kolegów. Mężczyźni często mówią to, co myślą, ale nie robią tego w chamski sposób. Powiedzą ci, te spodnie spłaszczają ci pośladki, w tych z wysokim stanem wyglądasz dużo lepiej. Bardziej skupiają się na stwierdzeniu faktów niż emocjonalnym podejściu.