Lato niesie ze sobą atmosferę beztroski, przyjazna aura zachęca do przeżycia różnego rodzaju przygód. Na dodatek w miejscu oddalonym kilka tysięcy kilometrów od naszego miejsca zamieszkania czujemy się niezwykle swobodnie i nie obawiamy się konsekwencji swoich wyborów. Wszystko to sprawia, że puszczają nam hamulce moralne. Jak wygląda zdrada na wakacjach?
Spis treści:
- Wakacyjny skok w bok – czy zawsze żałujemy zdrady?
- Zdrada na wakacjach – dlaczego sprzyja jej odległość?
- Upał zwiększa libido
- Wolny czas a zdrada podczas urlopu
- Choroby weneryczne – pamiątki wakacyjnej zdrady
Wakacyjny skok w bok – czy zawsze żałujemy zdrady?
Lato to czas, kiedy wiele osób decyduje się na skok w bok. Potem część z nich tego żałuje, czuje się nie fair wobec partnera. Wyrzuty sumienia dość mocno obciążają psychikę takich osób. Niektórzy żyją w ciągłym lęku, że pewnego dnia ich niewierność ujrzy światło dzienne. Dla części osób jednak zdrada na wakacjach to wspaniała przygoda, której nie żałują, ponieważ dostarczyła im wiele przyjemności, na dodatek przyczyniła się do poprawy relacji z partnerem. Dała im bowiem zastrzyk świeżości i nowości.
Zdrada na wakacjach – dlaczego sprzyja jej odległość?
Na urlop często wyjeżdżamy z dala od miejsca zamieszkania. Na miejscu nikt nas nie zna, nie wie, czy mamy męża, partnera etc. Możemy ukryć pewne niewygodne fakty ze swojego życia. Ryzyko, że w wakacyjnym kurorcie spotkamy kogoś znajomego, kto doniesie o naszej niewierności stałemu partnerowi, jest stosunkowo niewielkie. Dużo szybciej puszczają nam hamulce moralne, gdy jedziemy na Malediwy czy do Tunezji niż wówczas, gdy wypoczywamy w domku letniskowym cioci na Mazurach. Tam zawsze znajdzie się ktoś, kto nas zobaczy, doniesie cioci i problemy gotowe. Niestety, wiele osób wychodzi z założenia, że co z oczu, to z serca. Zdrada na wakacjach nie stanowi dla nich problemu. Grunt, że partner o niczym się nie dowie.
Upał zwiększa libido
Zdrada na urlopie to często spotykane zjawisko. Sprzyja jemu również pogoda. Ciepłe, słoneczne dni sprawiają, że ubieramy się dużo bardziej skąpo, przez co możemy przyglądać się bezkarnie atrakcyjnym ciałom innych osób, a to rozbudza żądze. Ponadto podczas upałów nie jemy raczej dwudaniowych obiadów, lecz stawiamy na lekkie posiłki na bazie owoców i warzyw. Takie menu zwiększa libido, podobnie jak sam upał.
Wolny czas a zdrada podczas urlopu
Zdrada na wakacjach to dla wielu osób nie jest coś, co planowały z wyprzedzeniem. Wielu z nas na co dzień pracuje po 12 godzin dziennie. W biurze spędzamy całe dni. Nasze życie wypełniają głównie obowiązki. Na wakacjach wreszcie możemy o nich zapomnieć. Mamy wreszcie czas dla siebie i wtedy okazuje się, że nie wiemy, co ze sobą począć. Nie umiemy korzystać z wolnego popołudnia. Łatwo popadamy w nudę. Aby jakoś urozmaicić swój pobyt na wczasach, idziemy na drinka do baru. Tam poznajemy atrakcyjną osobę, miło nam się rozmawia. Pojawia się też pożądanie i wakacyjna przygoda zaczyna kusić. Zdrada podczas urlopu wydaje się taka niewinna, nie zagraża bowiem stałemu związkowi, gdyż ma charakter jednorazowy. Nigdy raczej nie spotkamy ponownie naszego kochanka. Ten zazwyczaj pochodzi z innego zakątku świata.
Choroby weneryczne – pamiątki wakacyjnej zdrady
Lekarze biją na alarm. Turystyka seksualna, czyli wyjazdy za granicę w celu przeżycia wakacyjnej przygody, co roku przyczyniają się do wzrostu zachorowań na choroby weneryczne. Kiła, rzeżączka czy chlamydioza wciąż stanowią ogromny problem. Łatwo się nimi zarazić, decydując się na seks bez zabezpieczenia. Na dodatek to także otwarta droga dla wirusów HIV, HPV, HCV czy HBV. Pamiętajmy o tym, uprawiając przygodny seks, zawsze korzystajmy z prezerwatyw. Często zdrada wychodzi na jaw, gdy partner dostrzeże u siebie niepokojące symptomy i zgłasza się z nimi do lekarza.