Z czym do łóżka – felieton
Jak tylko dni robią się krótkie w przeciwieństwie do wieczorów, zaczynam grzebać w swojej biblioteczce. Ponieważ kryzys, skubany, nie zadowolił się mglistym pojęciem „globalny” i objawił mi się w całej okazałości, w tym roku najpierw zaczęłam szukać książek, które kupiłam, a nie zdążyłam przeczytać.
Czytaj więcej