Po co nam lęk
Priscilla Du Preez z Unsplash

Żyjemy w społeczeństwie, które ceni sobie pozytywne emocje takie jak radość, euforia i satysfakcja. Niestety, czasem musimy doświadczyć też tych trudniejszych stanów emocjonalnych. Celowo użyliśmy słowa „trudniejszych”, ponieważ trudne emocje nie są negatywne. Ich także potrzebujemy do prawidłowego funkcjonowania. W naszym artykule zdradzamy, po co nam lęk.

Spis treści:

  1. Dlaczego lęk postrzegamy negatywnie?
  2. Nieuświadomiony lęk przejawiający się jako złość czy agresja
  3. Po co nam lęk?
  4. Co wzbudza w nas lęk? Dlaczego źle oceniamy zagrożenie?
  5. Czym jest temperament lękowy?
  6. Temperament lękowy jako zaleta i głos rozsądku

Dlaczego lęk postrzegamy negatywnie?

Lęk doczekał się negatywnej etykiety z powodu, iż nie wszyscy nad nim panujemy. Ponadto zachodnie społeczeństwa promują odwagę i pewność siebie. Lepiej przejawiać zachowania narcystyczne niż pozwalać sobie na strach. Taki przekaz bije zewsząd. Tymczasem to niewłaściwe podejście. Owszem, zaburzenia lękowe stanowią dziś najczęściej spotykany problem natury psychicznej, ale sam strach odgrywa ważną rolę z punktu widzenia ewolucji. Fobie – agorafobia, klaustrofobia, fobie społeczne, to oczywiście zjawiska niekorzystne, uniemożliwiają nam prawidłowe funkcjonowanie. Lęk uogólniony sprawia, że ciągle się czymś zamartwiamy, przez co nie potrafimy skupić się na swoich obowiązkach zawodowych czy rodzinnych. Niewątpliwie zaburzenia lękowe należy leczyć.

Nieuświadomiony lęk przejawiający się jako złość czy agresja

Często wydaje nam się, że lęk stanowi dla nas zupełnie obcy stan. Niemniej niektóre osoby nie wiedzą, że go odczuwają. Problemy ze snem, napięte mięśnie, bóle brzucha, biegunki itp. stanowią objawy psychosomatyczne. Często do ich wystąpienia przyczynia się właśnie strach, którego nie dostrzegamy w swoim życiu. Lęk może też czasem przechodzić w inne emocje takie jak złość czy agresja. Osoba, która boi się wojny, zapaści gospodarczej może wyzywać innych lub oskarżać ich o różne rzeczy. Np. fakt, iż irytuje cię kolejny Ukrainiec, którego mijasz na ulicy, nie oznacza wcale, że zmagasz się z nietolerancją i przejawiasz tendencje nacjonalistyczne. W ten sposób twój umysł może reagować na lęk przed wojną. Gdy spotykasz Ukraińców, przypominasz sobie o trudnej sytuacji za wschodnią granicą i boisz się eskalacji konfliktu. Może to być również reakcja na lęk przed utratą pracy i pogorszeniem sytuacji gospodarczej. Jeśli uświadomisz sobie, co stoi za twoimi emocjami, zaczniesz nad nimi panować. Przestaniesz żywić niechęć do uchodźców, a zaczniesz dostrzegać w nich biednych ludzi i przyznasz samemu sobie prawo do gorszenia samopoczucia z powodu obecnej sytuacji.

Po co nam lęk?

Po co nam lęk? Wbrew obiegowej opinii to bardzo pożyteczna emocja. Informuje nas o potencjalnym zagrożeniu. Gdybyśmy nie odczuwali lęku, nasz gatunek nie przetrwałby, ponieważ zostałby wyeliminowany przez drapieżniki. Dziś bezpośrednie zagrożenie życia rzadko staje się naszym doświadczeniem. Choć sytuacja uległa zmianie, wciąż odczuwamy lęk. Psycholodzy mówią, że towarzyszy nam nastawienie lękowe. Wolimy założyć, że mamy do czynienia z poważnym niebezpieczeństwem i szybko ocenić sytuację, niż zlekceważyć potencjalne zagrożenie. Jeśli dobrze zarządzamy emocjami, to szybko sprawdzimy, czy za drzewem czai się bezpański kot, czy potencjalny gwałciciel. Jeśli okaże się, że znajduje się tam człowiek, możemy zacząć uciekać, walczyć lub wybrać opcję zamierania w ruchu.  Wszystkie 3 reakcje są adekwatne do sytuacji. Najczęściej jednak zakładamy, że nie ma sensu pozostawać nieruchomym, tymczasem wiele drapieżników reaguje tylko na ruch.

Co wzbudza w nas lęk? Dlaczego źle oceniamy zagrożenie?

Niestety, ocena zagrożenia często u nas kuleje. Jako wysoko niebezpieczne postrzegamy sytuacje, które wcale nie są tak prawdopodobne i śmiercionośne, vide atak terrorystyczny, upadek z wysokiego budynku czy katastrofa samolotowa. Lekceważymy natomiast realne zagrożenie, vide groźne wirusy, nowotwory, choroby układu krążenia. Niewątpliwie zdarzenia takie jak atak terrorystyczny czy wybuch elektrowni atomowej przerażają nas bardziej, bo mają nieprzewidywalny charakter i jednorazowo przynoszą wiele ofiar. Warto jednak pamiętać, że z powodu COVID-19, chorób serca czy raka zmarło znacznie więcej osób niż w zamachach bombowych.

Czym jest temperament lękowy?

Psycholodzy wykryli, iż istnieje temperament lękowy. Osoba, która przychodzi z nim na świat, ma bardzo reaktywne ciało migdałowate, które odpowiada za odczuwanie strachu. W rezultacie dostrzega każdy sygnał informujący o potencjalnym zagrożeniu. Pamiętajmy, że to, co nieznane, zawsze generuje niepokój. Ponadto temperament lękowy idzie w parze z wykształceniem słabszych struktur odpowiedzialnych za łagodzenie lęku. Nie oznacza to jednak, że osoby, które się z nim rodzą, są skazane na fobie i zaburzenia lękowe. Wszystko zależy od tego, czy opanują zarządzanie lękiem. Jeśli rodzice nie są nadopiekuńczy i nie straszą dziecka, lecz zachęcają je do zdobywania nowych doświadczeń, taka osoba wciąż pozostaje czujna, ale nie boryka się z nadmiarowym lękiem.

Temperament lękowy jako zaleta i głos rozsądku

Temperament lękowy nie musi być przekleństwem. Wszystko zależy od tego, jak do niego podejdziemy. Może dostrzec w nim poważne zagrożenie i coś, co należy usilnie zwalczać. Możemy też zaakceptować lęk i nauczyć się odczytywać informacje, które ze sobą niesie. Z czasem nad nim zapanujemy, a nasze samopoczucie ulegnie poprawie. Zyskamy natomiast ostrożność przy podejmowaniu decyzji. Osoby, które posiadają temperament lękowy, często stanowią głos rozsądku podczas ważnych debat. W związku z tym powinny zasiadać w gremiach decyzyjnych. Skoro wiemy już, po co nam lęk, możemy z niego umiejętnie korzystać.

Jeśli chcesz lepiej zrozumieć emocje, jakie odczuwasz, sięgnij po poradnik Po co ci emocje.