Badania wykazują, że muzyka wpływa na rozwój dziecka już w okresie płodowym. Im bardziej skomplikowana i harmonijna linia melodyjna, tym lepiej dziecko się rozwija. Podobne efekty można zaobserwować u niemowląt – szybciej i lepiej się uczą, są uważniejsze. Jest to efekt łagodnej stymulacji mózgu. Najlepiej działają utwory muzyki klasycznej, Bacha i Mozarta.

W kulturach pierwotnych muzyka miała ogromne znaczenie. Towarzyszyła ludziom przeżywaniu radości i smutków, każde wydarzenie miało swoją oprawę muzyczną. Badacze odkryli, że kryje się za tym coś więcej: muzyka wygrywana na bębnach przez szamana przepędza choroby, ułatwia przejście poważniejszych zabiegów lekarskich (nastawianie kości, wyrywanie zębów).

Jest to szczególnie ważne w kulturach, które nie mają dostępu do środków przeciwbólowych czy najnowszych lekarstw. Szaman, który pełni rolę lekarza, potrafi spędzić kilka bezsennych nocy wybijając odpowiedni rytm i śpiewając pieśni, które mają pomóc choremu. O dziwo – to działa.

Muzykoterapię możemy stosować również w warunkach domowych. Pamiętajmy, że nasze serce dopasowuje się do rytmu muzyki, dlatego wybierajmy utwory spokojne na wyciszenie, a żywe – by się pobudzić. Słuchanie ulubionych utworów muzycznych jest najlepszym relaksem.

Roman Pręg