O matematyce zwykło mówić się, iż jest królową nauk. Przyswajanie algebry i geometrii może stać się pasjonującą przygodą pod warunkiem, że odpowiednio podejdziemy do problemu. Jak przekonać dziecko do nauki matematyki?

Czy wiesz, że nawet kilkulatek zdradza zainteresowanie królową nauk? Niektóre sygnały łatwo jednak przeoczyć. Gdy dziecko pyta, czy istnieje większa połowa, przekieruj jego uwagę na właściwe tory. To doskonała okazja, by rozbudzić w maluchu ciekawość świata i pęd do wiedzy.

Zapewne wielokrotnie słyszałaś, że na naukę nigdy nie jest za późno. W świetle najnowszych danych można śmiało stwierdzić, iż proces przyswajania wiedzy warto rozpocząć już w dzieciństwie. Im wcześniej, tym lepiej. Podstawowa sieć neuronowa powstaje do 6. roku życia. Jeśli chcesz, żeby rozwijała się prawidłowo, a jej zagęszczenie było właściwe, zacznij stymulować wyobraźnię malucha. Dziecki, którym od najmłodszych lat dostarcza się bodźców skłaniających do myślenia, rzadziej napotykają na problemy podczas rozwiązywania matematycznych łamigłówek.

Czy wiesz, że już czterolatki potrafią operować liczbami i figurami geometrycznymi? W związku z tym, iż niepowodzenia zniechęcają pociechę do matematyki, sposób nauczania warto dostosować do możliwości i preferencji malucha. Jak sprawić, by matematyka stała się dobrą zabawą?

Matematyczne tłumaczenie świata

Na „królowej nauk” opierają się sukcesy w takich przedmiotach szkolnych, jak fizyka i chemia. Matematyczna wiedza jest jednak kluczowa również dla zrozumienia otaczającej nas rzeczywistości. To właśnie w niej warto szukać inspiracji, które pozwolą rozbudzić ciekawość dziecka. – Naukę liczenia możemy połączyć z układaniem puzzli, do poznawania figur geometrycznych posłużyć mogą zdjęcia słynnych budowli – tłumaczy Małgorzata Grymuza, ekspert programu edukacji matematycznej MathRiders. – Zasady symetrii wytłumaczymy za pomocą zabaw wycinankowych, a temat miary i objętości poruszyć można podczas wspólnego gotowania – dodaje.

Według neurolog Judy Willis, badającej efektywność nauki w oparciu o metody przekazywania wiedzy, taka przyjazna atmosfera oraz angażujący i motywujący sposób nauczania skutkują osiąganiem lepszych rezultatów poznawczych i wyrobieniem umiejętności kompletowania informacji. Co równie ważne, pobudzają one wydzielanie dopaminy, neuroprzekaźnika stymulującego ośrodek pamięci i wpływającego na poziom koncentracji.

Kreatywnie = efektywnie

Jak wynika z raportu „The Progress of Education Reform”, dzieci potrzebują pomocy w nauce matematyki już na etapie edukacji przedszkolnej. – Tak wczesny wiek determinuje konieczność zainteresowania uczniów nauką – mówi Małgorzata Grymuza z MathRiders. – W pracy z maluchami sprawdzają się gry, łamigłówki, materiały muzyczne i zadania wymagające zaangażowania plastycznego. Pozwalają nie tylko na przyswojenie wiedzy matematycznej, ale również rozwój zdolności manualnych, językowych i umiejętności koncentracji – dodaje. Na co zwrócić uwagę szukając materiałów edukacyjnych? Decydując się na wykorzystanie gotowych pomocy dydaktycznych, które znajdziemy w mediach parentingowych, centrach edukacyjnych i w księgarniach, sprawdzajmy czy są one opracowane w atrakcyjnej wizualnie i dźwiękowo formie. Dobrym rozwiązaniem jest również obecność bohatera, który przedstawi podstawowe założenia wplatając je w historie i opowieści o swoich przygodach.

Korepetycje dla prymusa

Alternatywą dla samodzielnej pracy z dzieckiem jest skorzystanie z gotowych programów i zajęć edukacyjnych. I w tym wypadku, warto jednak sprawdzić czy są one opracowane przez pedagogów i matematyków tak, aby poziom i sposób nauczania były dostosowane do możliwości dziecka. Ważne również, aby liczba uczestników pozwalała na indywidualne podejście nauczyciela do każdego z nich. Optymalne są grupy liczące od 4 do 8 uczniów. Pozwalają one na dynamiczne prowadzenie zajęć, efektywne przekazywanie wiedzy i wzajemną naukę dzieci. To także dobry sposób na podbudowanie pewności siebie i wypracowanie zdolności prowadzenia dyskusji i argumentacji. Wybór rozwiązań opracowanych przez specjalistów jest jednym z bezpieczniejszych opcji. Dzięki przyswajaniu wiedzy na różnorodnych płaszczyznach – językowej, wizualnej, ruchowej, muzyczno-rytmicznej czy społecznej, gwarantują one zrównoważony rozwój malucha. A ten, na dalszych etapach nauki, może okazać się nieoceniony.

Autor zewnętrzny.