Kobieca seksualność stanowi przedmiot badań od stosunkowo niedawna. Wcześniej zakładano, że wygląda tak samo jak u mężczyzn. Nie brakowało też psychologów, którzy podchodzili do kobiecej seksualności jak do ezoteryki. Tym się jednak dziś nie będziemy zajmować. Chcemy skonfrontować się z najczęściej powielanymi mitami na temat kobiecej seksualności.
Kiedy kobieta odmawia seksu, tylko się droczy
Niestety, to jeden z najbardziej szkodliwych mitów dotyczących kobiecej seksualności. Niestety, wiele osób uważa, że kobieta odmawia erotycznych igraszek, aby podroczyć się z mężczyzną. Jej stanowczy sprzeciw odbierany jest jako forma zabawy, która ma podwyższyć napięcie. W rzeczywistości jednak ona naprawdę nie chce seksu i każda próba jej nakłaniania, dążenia do czegoś wbrew jej woli, ociera się o gwałt.
Jeśli kobieta nie osiąga orgazmu, to coś z nią nie tak
Niestety, wielu seksuologów poniekąd umacnia ten mit, z góry zakładając, że kobieta, która nie osiąga orgazmu, jest zahamowana przez sposób wychowania lub molestowanie seksualne. W rzeczywistości jednak każda z nas jest inna. Przymus osiągania orgazmu stanowi jeden z największych absurdów współczesnego świata. Oczywiście, mamy prawo starać się go osiągnąć, ale mamy też prawo dojść do wniosku, że największą przyjemność sprawiają nam pieszczoty, a brak orgazmu nie stanowi dla nas problemu. Poza tym nie każda kobieta, która nie szczytuje, cierpi z powodu poważnych zaburzeń. Często po prostu nie znalazła jeszcze takiej formy stymulacji, która ją dostatecznie podnieca. Może wbrew pozorom potrzebuje delikatniejszego dotyku, niż otrzymuje.
Masturbacja u kobiet – panie używają wyłącznie grubych wibratorów
Masturbacja u kobiet często stanowi temat tabu. Jeśli chłopiec się masturbuje, to zazwyczaj rodzice milcząco to akceptują. Gdy dziewczynka ociera się o poduszkę, bo sprawia jej to radość, to się ją strofuje, podkreślając, że jej zachowanie jest nieprzyzwoite. Kolejnym mitem jest ten, który głosi, iż kobiety w ramach autoerotyzmu posługują się wyłącznie grubymi wibratorami. Wiele pań nie ma tego typu gadżetów erotycznych. Całkowicie wystarcza im własna fantazja, dobra powieść erotyczna, własne palce, strumień wody z prysznica, poduszka etc.
Jeśli kobieta nie ma ochoty na seks, jest oziębła
Ten mit też umacniają niektórzy psycholodzy, zwłaszcza starszego pokolenia. Na szczęście świat naukowy od niego odchodzi. Kobieta ma prawo nie czuć ochoty na seks. Nie oznacza to, iż jest oziębła. Może być jednostką aseksualną, może nie trafiła na odpowiedniego partnera, może ma na głowie poważne problemy, które odciągają jej uwagę od erotycznych igraszek. Reasumując, kobieta ma prawo nie odczuwać ochoty na seks i nie świadczy to o niczym złym.
Jeśli kobieta odmawia oralu, ma zahamowania
Przez współczesną popkulturę popadamy w skrajność. Zakładamy, że skoro wcześniej kobieca seksualność była ciemiężona, to teraz przyjmuje bardzo otwartą postać i panie mają ochotę na wszystko, co zostało zaprezentowane w filmach pornograficznych. W rzeczywistości jednak każda z nas ma prawo dobierać takie formy aktywności seksualnej, której jej odpowiadają. Jeśli nie lubi oralu, nie musi go uprawiać. Nie można też od niej wymagać entuzjazmu wobec seksu analnego.
Kobieta zgodzi się na oral, jeśli otrzyma kwiaty
Niektórzy seksuolodzy starego pokolenia dostrzegają, że kobieta potrzebuje adoracji i czułości, aby mieć ochotę na seks. Jest to niewątpliwie prawda. Niemniej twierdzenie, że jeśli mężczyzna przyniesie jej kwiaty, to otrzyma seks oralny, stanowi już przesadę. Nie można traktować kobiet jako istot przekupnych, które jak dostaną to, co chcą, to w sypialni zgodzą się na wszystko.
Kobiety lubią ostry seks
Przez rozkwit męskiej pornografii zrodziło się przekonanie, że kobiety lubią ostry seks. Pragną być bite, wiązane, przyduszane, drapane etc. W rzeczywistości każda z nas pragnie czego innego. Niektóre panie lubią ostry seks, ale niektóre go nie znoszą i jeśli partner nagle zaczyna ciągnąć je za włosy, dawać mocne klapsy, to zrażają się do erotycznych igraszek. Mogą też zakwestionować sens kontynuowania takiego związku.
Jeśli kobieta miała przede mną partnerów, to jest rozwiązła
Mężczyźni uwielbiają wiedzieć, ilu partnerów miała kobieta przed nimi. Nawet jeśli wcześniej miała jednego chłopaka, z którym była 5 lat, to on i tak może oskarżyć ją o rozwiązłość. Często jest to o tyle nie fair, iż sam uprawiał seks z 50 różnymi kobietami, które spotykał w klubie czy poprzez aplikację randkową.