Karmienie piersią w miejscach publicznych to temat, który w ostatnich tygodniach budzi ogromne kontrowersje. Do podjęcia debaty na ten temat przyczynił się pozew, jaki zgłosiła w jednym z sądów matka, która za karmienie w jednej z restauracji została wyproszona przez obsługę lokalu do łazienki. Kobieta docieka swoich praw w sądzie. Czy za karmienie piersią w miejscach publicznych grozi kara?
Chodzenie po ulicach polskich miast z odsłoniętymi piersiami (toples) jest traktowane jako wykroczenie, za które grozi grzywna. Niemniej karmienie piersią w miejscach publicznych przestępstwem nie jest. To całkiem naturalne zjawisko, dziecko jest głodne i domaga się pokarmu. Organizm kobiety wytwarza mleko, które musi zostać odciągnięte z piersi, w przeciwnym wypadku sutek staje się bolesny.
Dlaczego karmienie piersią w miejscach publicznych jest tak kontrowersyjne?
Karmienie piersią w miejscach publicznych elektryzuje sporą część społeczeństwa. Jedni uważają widok dziecka ssącego sutek za zdrożny i wulgarny. Inni z kolei uważają, że matka karmiąca piersią to jeden z najpiękniejszy obrazków. Wszak natura tak nas ukształtowała, że w pewnym wieku potrzebujemy matczynego mleka. Warto jednak pamiętać, iż matka to wciąż aktywna kobieta, która ma prawo wyjść z domu na zakupy, do restauracji czy pobliskiego parku. Co ma w tym czasie zrobić z dzieckiem? Na ogół jedynym rozwiązaniem jest zabranie go ze sobą. Niemowlę domaga się pokarmu nierzadko co pół godziny. Wprawdzie można podać mu butelkę z wcześniej odciągniętym mlekiem, jednak kontakt ze skórą matki stwarza maluchowi poczucie bezpieczeństwa.
Czy matka ma prawo nakarmić swoje dziecko w restauracji?
Komu najbardziej przeszkadza karminie piersią w miejscach publicznych? Nieprzyjemne komentarze padają z ust przedstawicieli różnych grup społecznych – profesorów, biznesmenów, nauczycielek i sprzedawców. Tak naprawdę status społeczny nijak ma się do tego, jak odbieramy kobietę karmiącą piersią. Jedni dostrzegają w niej problem, drudzy przechodzą obojętnie. A tak naprawdę wystarczyłaby odrobina życzliwości z obydwu stron. Matka ma prawo nakarmić swoje dziecko piersią w miejscu publicznym, niemniej powinna robić to w taki sposób, aby nie zakłócać niczyjego spokoju. Jeśli istnieje możliwość, to warto skorzystać ze specjalnego pomieszczenia dla matek karmiących. Choć takie miejsca wciąż są rzadkością, świadomość społeczna powoli się zmienia. Jeśli mamy do dyspozycji pokój dla matek karmiących, nie róbmy tego pośrodku sali restauracyjnej. Bardzo często zdarza się jednak, iż właściciel lokalu w ogóle nie wziął pod uwagę matek z małymi dziećmi jako swoich potencjalnych klientów. W takiej sytuacji można nakarmić dziecko w restauracji, ważne jednak, aby zrobić to dyskretnie.
Karmienie piersią – czynność krępująca dla kobiet
Dla większości kobiet karmienie piersią w miejscach publicznych jest dość krępujące, dlatego też panie zawsze mają na sobie specjalny stanik dla matek karmiących, łatwo rozpinaną bluzkę i apaszkę, która zakrywa pierś. Warto znaleźć też spokojniejsze miejsce w lokalu. Stolik w kącie sali mniej rzuca się w oczy od miejsca w jej centrum. Jeśli musisz nakarmić dziecko, na chwilę się przesiądź.
Empatia – sposób na rozwiązanie konfliktu między przeciwnikami a zwolennikami karmienia piersią
Z kolei klienci restauracji czy zwykli przechodnie także powinni wykazać się większą empatią i tolerancją. Zachowaniem w złym guście są złośliwe komentarze, jakie często padają pod adresem matek publicznie karmiących piersią. Kobiety te słyszą, że są krowami, maciorami itp. Zdarza się, że obelgi padają z ust pań i bogatych biznesmenów. Jeśli uważasz, że kobieta zanadto epatuje nagą piersią, spróbuj odwrócić głowę i nie zwracać na nią uwagi. Naprawdę żadna kobieta nie lubi tej sytuacji, gdy wskutek karmienia dziecka piersią zwraca na siebie uwagę sporej grupy panów.
Mleko matki – bogactwo cennych składników
Pamiętaj, że ty też kiedyś byłaś/-eś dzieckiem i ssałeś pierś swojej mamy. Dzięki niej wyrosłeś na zdrowego i silnego człowieka. Mleko matki dostarczyło ci nie tylko wszystkich niezbędnych składników odżywczych, ale też bakterii kwasu mlekowego z rodzaju Lactobacillus i Bifidobacterium, które stanowią naturalną barierę chroniącą nasz organizm przed infekcjami. Ponadto bliskość z ciałem matki pomaga w zbudowaniu zdrowej relacji. Kiedy dziecko ssie pierś matki czuje się bezpieczne i kochane. Nie warto tego odbierać maluszkowi. Jeśli nawet jakaś kobieta karmi dziecko zbyt ostentacyjnie, to na ogół nie ma niecnych zamiarów. Zazwyczaj nawet nie zdaje sobie sprawy, że jej zachowanie może być źle odebrane przez innych. Współżycie w przestrzeni publicznej, w której stykają się ludzie mający inne spojrzenie na życie, nie jest łatwe, ale dzięki wzajemnej życzliwości może przebiegać bez większych tarć.
Jeśli chcesz zwrócić uwagę, zrób to kulturalnie!
Jeśli na co dzień nie masz problemu z widokiem karmiącej matki, ale widzisz, że jakaś kobieta zachowuje się niestosownie, możesz jej delikatnie i kulturalnie zwrócić uwagę, np. prosząc by z uwagi na twojego nastoletniego syna spróbowała okryć sutek apaszką. Wprawdzie widok matki karmiącej piersią nie powinien zaszkodzić twojej latorośli, ale nastolatki miewają różne pomysły i zanadto interesują się seksualną sferą życia. Pamiętaj, aby w relacji z innymi ludźmi zachować życzliwość. Niektórzy popełniają błędy z niewiedzy, nie robią tego wyłącznie po to, by cię zniesmaczyć.
Kobieca pierś – źródło kontrowersji
Swoją drogą, o ile publiczne karmienie piersią często jest traktowane jako zachowanie niestosowne, o tyle niewielu osobom przeszkadzają billboardy z roznegliżowanymi paniami w erotycznych pozycjach, które reklamują materiały budowlane. Dziecko karmione piersią jest widokiem aseksualnym, zatem warto nauczyć traktować ten obrazek jako coś oczywistego i nauczyć się przechodzić nad nim do porządku dziennego.
Problem związany z karmieniem piersią w miejscach publicznych rodzi się wówczas, gdy jedna ze stron ma radykalne poglądy. Np. jednego z klientów restauracji obrzydza mleko wyciekające z piersi. Zdarza się, iż problem tkwi po stronie matki, która wielokrotnie spotkała się z nieprzyjemnym traktowaniem i teraz usiłuje wszystkim pokazać, że będzie karmiła, gdzie zechce, nie zwracając przy tym uwagi, że aktualnie znajduje się w lokalu życzliwym matkom.
Irmina Cieślik