Kiedy wokół zachodzą liczne zmiany, człowiek zaczyna się zastanawiać nad pojęciem normalności we współczesnym świecie. Czy normalność to dziś nowa oryginalność?
Kolorowe włosy, niecodzienny styl, czyli wizerunek XXI wieku
Normalność tak naprawdę dla każdego z nas będzie miała inną definicję. Dziś obserwujemy na ulicach różnych ludzi. Niektórzy wyglądają niecodziennie. Noszą kolorowe włosy, eksponują tatuaże, mają tunele w uszach czy ubierają się w dość specyficznym stylu. Czy możemy uznać to za normalne? Zapewne dla osób, które reprezentują taki, a nie inny wizerunek, ich styl będzie w pełni normalny, choć niewątpliwie oryginalny. Wygląd to jedno, a zachowanie to już inna kwestia. W XXI wieku wiele mówi się na temat inności i normalności. I choć wiele dziwnych rzeczy wokół przestaje z czasem robić wrażenie, zatraca się pojęcie normalności.
Nowa oryginalność
O oryginalności mowa w przypadku czegoś wyjątkowego. Coś niepowtarzalne, piękne oraz niespotykane staje się oryginalne. Tym bardziej pożądane się staje, jeśli jest w tym więcej oryginalności. Kiedyś jeansy były czymś oryginalnym, dziś nosi je każdy, więc przestały być obiektem modowego kultu. Oryginalność zmieniła swoje znaczenie we współczesnym świecie. Zbyt wiele nieznanych nam wcześniej produktów czy trendów stało się elementem tego świata, a wtedy przestajemy mówić o oryginalności. Chyba, że poruszymy temat tej nowej. Ale co nią dziś jest?
Normalny, czyli oryginalny
Zachowania, które kiedyś można było zaliczyć do norm, dziś są tak rzadko powielane, że śmiało możemy określić je jako oryginalne. Normalność to dziś nowa oryginalność, która mówi nam, że chyba zatraciliśmy się w całej pogoni za nowoczesnością. Poprawne pisanie jest aktualnie coraz rzadszym zjawiskiem. Podobnie jak zjedzenie posiłku bez miliona zdjęć telefonem. A przecież to takie normalne rzeczy, które robimy każdego dnia. Dziś każdy chce się wyróżnić, często na siłę, dla sławy czy pieniędzy. Dlatego to bycie tym normalnym i zwyczajnym stało się na tyle interesujące, że może być oryginalne. Nie robisz selfie, nie masz Instagrama i nie obchodzi cię to, co jest aktualnie modne? Może wolisz pogadać z ludźmi twarzą w twarz, niż ciągle siedzieć z nosem w telefonie? Może to właśnie jest normalność, której tak bardzo nam potrzeba…
By być oryginalnym, nie trzeba farbować włosów na różowo, czy zmieniać swoich poglądów. Najważniejsze i najpiękniejsze jest przecież to, co kryje się w naszym wnętrzu. Zaś pędzący świat nie musi wymuszać na nas postawy bycia bardziej super. To co zwyczajne, nie zawsze bywa nudne i warto o tym pamiętać.
Katarzyna Antos