Czy wiesz, że złość to jedyna trudna emocja, którą wolno wyrażać mężczyznom? Dla równowagi u kobiet bywa postrzegana jako niepożądana i świadcząca o histerii. Od pań wymaga się troskliwości i opiekuńczości. Trudno je sobie wyobrazić jako rozzłoszczone, z tego powodu wiele osób krytykowało uczestniczki Marszów Kobiet za zbyt dosadny język. Psycholodzy przekonują jednak, że złość to uniwersalna emocja. Każdy ma prawo ją odczuwać. W naszym artykule podpowiadamy, jak wyrażać złość.
Spis treści:
- O czym informuje nas złość?
- Jak wyrażać złość?
- Tłumienie złości – do czego prowadzi?
- Jak odczytywać złość?
- Problemy z wyrażaniem złości
- Maskowanie złości a objawy psychosomatyczne
- Jak komunikować złość?
O czym informuje nas złość?
Złość ma do odegrania rolę adaptacyjną. Pokazuje nam bowiem, że jakaś nasza potrzeba nie została zaspokojona. Np. stałyśmy w długiej kolejce do piekarni, po czym okazało się, że przed nami skończył się chleb bezglutenowy, który chciałyśmy zjeść na śniadanie. Nagle pojawia się złość, bo zaspokojeniu nie uległa potrzeba głodu. Na dodatek straciłyśmy cenny czas. Złość pokazuje nam także, że ktoś przekroczył naszą granicę. Np. obcy facet podszedł do nas zbyt blisko lub zablokował nam drogę, próbując nas poderwać. Złość, która się w nas rodzi, ma nas mobilizować do działania.
Jak wyrażać złość?
Często źle postrzega się złość. Uważamy, że ta zawsze idzie w parze z agresją. Prowokuje do bójki, rękoczynów czy słownej awantury. Tymczasem od nas zależy, jak wyrazimy złość. Ona sama w sobie nie jest zła. Pokazuje nam, że np. nie życzymy sobie, aby nasz kolega z pracy przytulał nas na pożegnanie. Nie musimy go od razu za to bić ani urządzić mu karczemnej awantury. Wystarczy, jak zdecydowanie powiemy mu, że nie chcemy, aby żegnał się z nami w ten sposób, ponieważ narusza naszą przestrzeń osobistą. Oczywiście kolega może się obrazić, ale powinnyśmy żyć w zgodzie ze sobą i na pierwszym miejscu stawiać własne potrzeby, w tym potrzebę komfortu.
Tłumienie złości – do czego prowadzi?
Tłumienie złości to przypadłość kobiet, mężczyznom wolno ją wyrażać, nawet poprzez wszczynanie pijackich burd na ulicy. U pań ta emocja jest niemile widziana. Strażnicy patriarchatu wciąż odmawiają kobietom prawa do złości, ponieważ ta emocja mobilizuje do działania, w tym zmieniania otaczającej rzeczywistości. Tłumienie złości może prowadzić do smutku i wycofania, taka postawa grozi jednak depresją. Co ciekawe, jednostki psychopatyczne wyrażają swój smutek poprzez złość i agresję. Świat emocji należy do niezwykle skomplikowanych.
Jak odczytywać złość?
Warto wsłuchać się w naszą złość i w to, co ma nam do powiedzenia. Bardzo często stoją za nią ważne sprawy. Np. odczuwam złość, bo czuję się niesprawiedliwie traktowana. Chciałabym, aby wszyscy mieli równe prawa, obowiązki i możliwości. Np. mój młodszy brat otrzymał od rodziców wielki dom, podczas gdy ja ze starszym bratem nie dostałam nawet pieniędzy na studia. Musiałam sama na siebie zarabiać. Taka postawa rodziców rodzi złość, ponieważ pokazuje na nierówne traktowanie i faworyzowanie jednego dziecka.
Problemy z wyrażaniem złości
Pisaliśmy, jak wyrażać złość w zdrowy sposób. Niestety nie zawsze sobie z tym radzimy. Często sięgamy po niewłaściwe narzędzia. Np. ojciec ciągle mnie krytykował, mówił, że jestem niezdarna, głupia, niezaradna życiowo, wszystko psuję. Zamiast dać sobie prawo do złości, bo jego postawa okazała się niezwykle krzywdząca, idę w autoagresję. Np. zaczynam katować się dietami, kolejnymi zabiegami chirurgii plastycznej po to, aby zyskać idealny wygląd.
Maskowanie złości a objawy psychosomatyczne
Tłumienie złości to postawa, do której kobiety zmusza patriarchalne społeczeństwo. Z pewnością nie raz słyszałaś, że nie wypada ci wyrażać tego typu emocji. Czasem są to zawoalowane aluzje – taka ładna i tak przeklina? Tymczasem wulgarne słowa często służą wyrażeniu złości z powodu nierównego traktowania czy nadużyć. Przez maskowanie złości do naszego życia wkradają się nieprzyjemne objawy psychomatyczne. Należą do nich migrena, ból brzucha czy krzyża.
Jak komunikować złość?
Komunikacja złości nie musi być oparta na agresji. Tutaj powinnyśmy postawić na asertywność. Często ktoś narusza nasze granice lub nie zaspokaja naszych potrzeb, bo nie wie, czego potrzebujemy lub na co się nie zgadzamy. Nikt się tego nie domyśli, dlatego konieczna jest otwarta komunikacja. Powiedz wprost do koleżanki z biura, aby była ciszej, ponieważ nie umiesz się skupić na raporcie, który dziś musisz oddać. Czasem, gdy ktoś należy do pogromców granic, trzeba wstać, aby z wyprostowaną postawą powiedzieć ostrym głosem: bądź ciszej! Nie proś o ciszę, tylko mów w trybie rozkazującym. To bardziej działa na pogromców granic. Oczywiście na zwrócenie uwagi ktoś może zareagować obrazą lub agresją, ale trzeba przynajmniej spróbować się porozumieć.