Asertywność obecnie ukazuje się w mediach jako lek na całe zło. Niewątpliwie to bardzo przydatna umiejętność. Asertywne osoby stawiają jasne granice, biorą pod uwagę własne potrzeby, a nie tylko cudze. Pozwala im to żyć w zgodzie ze sobą. W naszym artykule podpowiadamy, jak trenować asertywność.
Spis treści:
- Asertywność jako mechanizm obronny
- Dlaczego boimy się odmówić?
- Skąd się biorą problemy z asertywnością?
- Bycie asertywnym – kiedy lepiej z tego zrezygnować dla własnego dobra?
- Jak trenować asertywność?
- Umiejętność stawiania granic trzeba ćwiczyć
Asertywność jako mechanizm obronny
Asertywność pozwala nam zadbać o siebie i swój dobrostan. Oczywiście, nie oznacza to, że zawsze odmawiamy innym pomocy. Nigdy jednak nie stawiamy cudzych potrzeb ponad własne. Nasza pomoc stanowi prezent, który możemy ofiarować drugiej osobie, gdy mamy taką ochotę. Jeśli jednak nasze wewnętrzne zasoby uległy wyczerpaniu, nie robimy nic na siłę. Gdy czujemy się zmęczone, a mimo wszystko przyjmujemy dodatkowe obowiązki, szkodzimy sobie i relacji. Bardzo mocno eksploatujemy bowiem własny organizm. Jednocześnie jesteśmy o to wściekli na drugą osobę. Np. jeśli masz w pracy sporo obowiązków, z którymi już teraz nie dajesz sobie rady, nie ma sensu deklarować wsparcia dla swojej koleżanki. Jeśli weźmiesz dodatkowe zadania, możesz trafić do szpitala z objawami skrajnego zmęczenia lub zawału. Grozi ci też wypalenie zawodowe. Ponadto będziesz zawsze wściekła na tę koleżankę, że cię wykorzystała. Takie sytuacje często rodzą agresję bierną. Czynnej nie uprawiamy, bo zdajemy sobie sprawę, że same zgodziłyśmy się na zaistniałą sytuację.
Dlaczego boimy się odmówić?
Czasem asertywność nastręcza nam sporo trudności. Chciałybyśmy komuś odmówić pomocy, zwłaszcza że naprawdę nie mamy na to sił i ochoty. Jednak coś nas blokuje. Nie chcemy nikogo urazić, wyjść na leniwe czy egoistyczne. Ponadto boimy się reakcji drugiej osoby. Ludzie zazwyczaj nie najlepiej znoszą odmowę. Czasem okazują nam wprost złość, niezadowolenie. Niektórzy próbują nami manipulować, wprowadzać nas w stan poczucia winy, zarzucając nam egoizm i nadmierne skupienie na własnych potrzebach. To właśnie strach przed reakcją drugiej osoby często zniechęca nas do odmowy. Krzywimy się, wszystko w nas się buntuje, ale się godzimy, żeby nie wyjść na egoistki.
Skąd się biorą problemy z asertywnością?
Problemy z asertywnością to spuścizna naszego wychowania, często słyszałyśmy od rodziców, że z innymi należy się dzielić. Zachęcali nas też do pomagania innym. Uważali, że innym nie wolno odmawiać, zwłaszcza gdy znajdują się w potrzebie. Tymczasem pomoc innym stanowi prezent, który dobrowolnie decydujemy się im dać. Nie jest to natomiast naszym obowiązkiem, jak usilnie próbuje się nas przekonywać. Nawet jeśli zamierzasz spędzić czas na kanapie, oglądając filmiki modowe, nie miej sobie za złe, że nie zajmiesz się synkiem koleżanki. Nie jesteś jego matką, masz prawo czuć się zmęczona. Może właśnie potrzebujesz takiego leniwego wieczoru, aby dojść do siebie, zregenerować się i naładować wewnętrzne akumulatory.
Bycie asertywnym – kiedy lepiej z tego zrezygnować dla własnego dobra?
Bycie asertywnym dziś bardzo mocno się afirmuje. Trzeba jednak znać granice i umieć zachować zdrowy rozsądek. Jeśli widzisz, że naćpany facet zarysował ci samochód, nie biegnij za nim, wrzeszcząc, że musi zapłacić za szkodę. Możesz bowiem zostać pobita. Taka osoba jest niepoczytalna i nie kontroluje siebie. Czasem warto sobie odpuścić bycie asertywną dla własnego dobra.
Jak trenować asertywność?
Niektóre z nas źle się czują, gdy odmawiają innym pomocy. Czujemy się w obowiązku usprawiedliwić. Musimy jednak pamiętać o tym, że nie musimy nikomu nic wyjaśniać. Nasz czas to nasz czas, a nie czas drugiej osoby, którym może ona swobodnie rozporządzać. Jeśli jednak ten problem ci doskwiera, przyda ci się radykalna transparentność. Możesz powiedzieć koleżance, że nie zajmiesz się jej synkiem, bo jesteś zmęczona po pracy i potrzebujesz ciszy.
Umiejętność stawiania granic trzeba ćwiczyć
Początkowo asertywność będzie generowała problemy. Możesz czuć się dziwnie, odmawiając innym pomocy. Jednak każde nowe doświadczenie początkowo podobnie oddziałuje na nasze samopoczucie. Z czasem się przyzwyczajamy do pewnych rzeczy, te przestają być dla nas obce. Zaczynamy też doceniać umiejętność stawiania granic.