Już sam pomysł programu Rodzina 500 plus wywołał wielką burzę. I choć program został zatwierdzony przez rząd i wystartował na początku kwietnia, wciąż wzbudza wiele kontrowersji. Czy to idea czy utopia?
Rodzina 500 plus
Wraz z początkiem kwietnia można składać wnioski do programu Rodzina 500 plus. Każdy rodzic może starać się o pieniądze na drugie i kolejne dziecko, a mniej zamożne rodziny także na pierwsze. Jeszcze w tym miesiącu do samorządów trafią pierwsze transze, które pozwolą na wypłaty świadczeń. Pomoc finansowa będzie wypłacana każdego miesiąca, aż do ukończenia przez dziecka 18. roku życia.
Rodzina 500 plus – idea czy utopia?
Program Rodzina 500 plus ma według rządu wyrównać szanse społeczne i naprawić gospodarkę państwa. Politycy liczą na to, że pieniądze szybko trafią w obieg, co przyczyni się do wzrostu konsumpcji i tym samym rozwoju gospodarki. Można by rzec, to to słuszna idea, ponieważ każde dziecko zasługuje na taki sam start w życiu. Wychowanie i utrzymanie dziecka to nie lada wyzwanie dla rodziców, przede wszystkim finansowe. Przecież dziecko trzeba ubrać, nakarmić i posłać do szkoły, a ta nawet jeśli jest państwowa, wcale nie zwalnia nas od kosztów. Dodatkowe świadczenie finansowe jest dla rodziców zastrzykiem gotówki. Wszystko brzmi wspaniale, ale jak prezentuje się w rzeczywistości? Wedle zapowiedzi rządu, program miał obejmować wszystkie rodziny. Każde dziecko w kraju miało otrzymać 500 plus. To były jednak tylko obietnice. W rezultacie wprowadzono kryteria, przez co miliony obywateli na starcie odpadli z możliwości starania się o pomoc finansową. Kontrowersje budzą także ogromne koszta finansowe, które pochłonął program. Pracownicy zatrudnieni do projektu, kampanie społeczne oraz cały szereg innych wydatków. Ale rząd usilnie twierdzi, że pieniądze szybko powrócą do obiegu, a nasze państwo tylko na tym zyska. Inną wątpliwość budzi wykorzystanie świadczeń. Możemy być pewni, że nie każda rodzina przeznaczy pieniądze na dziecko. Państwo nie ingeruje w to, co stanie się z otrzymanym świadczeniem, więc rodzice równie dobrze mogą za otrzymane 500 zł wykonać remont czy zakupić niekonieczne niezbędny sprzęt. Co z dziećmi? Przecież to dla nich został stworzony ten projekt? Ci którzy zainwestują w edukację i rozwój w swoich pociech, na pewno na tym skorzystają. W końcu to młode pokolenie, za kilkadziesiąt lat będzie pracowało na nasze emerytury. W związku ze startem programu, w mediach pojawiły się spekulacje na temat odzyskiwania dzieci z placówek zastępczych. Resort tłumaczy, że o przywróceniu dziecka do rodziny decyduje tylko i wyłącznie sąd opiekuńczy, co nie ma nic wspólnego z programem Rodzina 500 plus. To sąd podejmuje decyzję na temat losów dziecka. Pojawienie się nowego programu rodzinnego wcale nie wywołało masowych wniosków o odzyskanie dzieci. Ale być może wszystko przed nami? Oburzenie u niektórych wywołuje fakt, że rodziny o każdym statusie materialnym mogą starać się o korzyści finansowe w wysokości 500 zł. W praktyce oznacza to, że również bardzo zamożni obywatele, śmiało mogą przystąpić do programu. Wśród opinii pojawiają się zażalenia, dotyczące wzbogacania się, mimo bardzo dobrej sytuacji materialnej, umożliwiającej dzieciom godne życie.
Program Rodzina 500 plus dopiero się rozpoczął. Przed nami z pewnością jeszcze wiele kontrowersji i nieścisłości. Już wkrótce przekonamy się, czy nasz rząd miał rację i czy nasza sytuacja finansowa ulegnie poprawie. Pozostaje nam tylko wierzyć, że rodziny które otrzymają miesięcznie dodatkowe 500 zł, wykorzystają je przede wszystkim na potrzeby dzieci.
Katarzyna Antos