Choć może się wydawać, że w dzisiejszych czasach wypada z kimś być, aby inni nas nie oceniali jako nieudaczników, to tak naprawdę każdy z nas ma swoją własną definicję szczęścia. Prawdą jest, że potrzebujemy w naszym życiu obecności bliskich osób. Ale czy koniecznie musi to być partner lub mąż? Przedstawiamy zalety bycia singielką.
Masz czas dla przyjaciół, dla których jesteś ważna
Wiele kobiet, gdy wchodzi w związek, nie ma nagle czasu na spotkanie w gronie przyjaciół. Po pracy jedzie do partnera i spędza z nim czas. Niestety, takie zaniedbywanie więzi z przyjaciółmi niczemu nie służy. Partner w końcu czuje się znużony i przytłoczony naszą stałą obecnością, a my nawet nie mamy się komu pożalić, bo spaliłyśmy za sobą wszystkie mosty. Bycie singielką pozwala pielęgnować przyjaźnie. Pamiętaj, że prawdziwe przyjaciółki też cię kochają i są w stanie cię wesprzeć, gdy tego potrzebujesz. Wcale nie musisz mieć faceta, by czuć się szczęśliwą i spełnioną.
Możesz realizować swoje pasje
Nareszcie możesz w każdej wolnej chwili zgłębiać tajniki makijażu, czytać poradniki urodowe, chodzić do kina z przyjaciółką czy oglądać preselekcje do Eurowizji. Nieważne, co jest twoją pasją, daje ci to mnóstwo radości. Nikt cię nie ogranicza w twoim hobby, możesz mu poświęcić tyle czasu, ile uznasz za stosowne.
Masz możliwość zrobienia kariery zawodowej
Singielki mają na głowie mniej zmartwień. Nie roztrząsają ostatniej kłótni z partnerem, nie przejmują się, jak on zareaguje, gdy odmówią obiadu u jego mamy. W rezultacie nie tracą energii na rzeczy zbędne, mogą się skoncentrować na tym, co w życiu ważne, w tym na karierze zawodowej i efektywnej pracy.
Po powrocie do domu robisz to, co chcesz
Nie musisz gotować obiadu, sprzątać mieszkania etc. Jeśli masz ochotę, to idziesz z przyjaciółką na obiad do restauracji, a potem bierzesz aromatyczną kąpiel i oglądasz do woli filmiki makijażowe. Nikt cię za to nie krytykuje.
Podejmujesz samodzielne decyzje
Jako singielka masz możliwość podejmowania samodzielnych decyzji. Nieważne, czy chodzi o kredyt na samochód, zakup nowego odkurzacza, lokatę bankową czy kolor ściany w sypialni. Taka siła sprawcza to fajna sprawa. Wszystko zależy tylko od ciebie, nie musisz iść na żaden kompromis. Czyż to nie wspaniała perspektywa?