Anorexia nervosa i bulimia nervosa to łacińskie nazwy dwóch poważnych i zagrażających życiu chorób. W języku polskim odpowiednio przyjęto określenia: jadłowstręt psychiczny i żarłoczność psychiczna (zwana też „wilczym głodem”), które w istocie wskazują na problemy z odżywianiem.
Niestety już chyba każdy w Polsce spotkał się z problemem anoreksji lub bulimii (w rodzinie, szkole, grupie przyjaciół). Wciąż obserwuje się wzrost liczby osób cierpiących na zaburzenia odżywiania. Świadczą o tym wyniki prowadzonych badań – według różnych danych wskaźniki zachorowalności na anoreksję wahają się od 0,5% do 2,5%, a wskaźniki stopnia zagrożenia sięgają 30%.
Niebezpieczne choroby społeczne
Anoreksja i bulimia przybierają postać niebezpiecznych chorób społecznych. Specjaliści zajmujący się tym zjawiskiem próbują dotrzeć do jego źródeł, ale niestety wciąż trwają spory dotyczące przyczyn powstawania zaburzeń odżywiania.
Wiadomo, że anoreksja i bulimia to choroby skomplikowane i nie mogą być traktowane jednostronnie – czysto medycznie. Nawet najlepsi lekarze pozostają często bezradni wobec problemów psychologicznych i pedagogicznych, tak istotnych w leczeniu zaburzeń odżywiania.
Zdaniem wielu specjalistów zaburzenia odżywiania rozwijają się wtedy, gdy jedzenie i waga ciała stają się obsesyjnym centrum niezaspokojonych potrzeb psychicznych. Osoby cierpiące na te zaburzenia często nie chcą podjąć leczenia, mówiąc, że choroba to ich wybór, ich sposób na życie. Niestety, jeżeli to sposób na życie, to z pewnością na życie bardzo krótkie. Anoreksja i bulimia skracają drogę do śmierci – zbierają żniwo wśród młodych, zdolnych osób.