Zaburzenia lękowe
Zdjęcie autorstwa SHVETS production z Pexels

W latach 70. XX wieku zaburzenia lękowe stanowiły  problem u 0,01% społeczeństwa. Dziś boryka się z nimi nawet 3% ludzi.  Niewątpliwie stanowią one zmorę XXI wieku. Jedne mają charakter stosunkowo łagodny, drugi znacznie ostrzejszy. Jednak wszystkie zaburzenia lękowe potrafią zatruć życie, odebrać nam radość i optymizm.

 

Spis treści:

  1. Czy lęk jest normalny?
  2. Odróżnianie myśli od emocji
  3. Zaburzenia lękowe a nakręcanie się złymi emocjami
  4. Czy problemom można zapobiec?
  5. Dlaczego myślenie kontrfaktyczne jest niebezpieczne?
  6. Kiedy potrzebna pomoc psychologa?

 

Czy lęk jest normalny?

Każdy z nas czasem zmaga się z lękiem. Gorzej, gdy ten stan się przedłuża lub zaczyna zahaczać o niebezpieczne rewiry. Zaczynamy się coraz bardziej nakręcać, snuć coraz bardziej oderwane od rzeczywistości myśli. Niektórzy obawiają się, że umrą podczas snu i nie potrafią zasnąć. Drudzy odczuwają paraliżujący lęk na myśl o kontaktach społecznych, ponieważ ludzie jawią im się jako niebezpieczni. Zaburzenia lękowe szczególnie odżyły w dobie COVID-19. Teraz osoby zmagające się z tym problemem mogą usprawiedliwiać swoje fobie związane z obcymi, brudnymi klamkami etc.

 

Odróżnianie myśli od emocji

W przypadku zaburzeń lękowych często pojawia się problem z odróżnieniem myśli od emocji.  W naszej głowie pojawiają się różne myśli, przez nasze ciało przelewają się różne emocje. Jednak nad jednymi i drugimi mamy kontrolę. Musimy tylko nauczyć się z niej korzystać. Jeśli zauważymy, że nasze myśli zaczynają zbaczać z toru, generować stany lękowe, możemy je uciąć.  To nieprawda, że  istnieją ludzie, którzy nie odczuwają lęku na myśl o pewnych hipotezach. Część z nas po prostu zdaje sobie sprawę, że to tylko jeden scenariuszy i panuje nad strachem.

 

Zaburzenia lękowe a nakręcanie się złymi emocjami

Zaburzenia lękowe często opierają się na nakręcaniu i karmieniu się złymi emocjami. Np. boję się wynająć mieszkanie czy kupić samochód na kredyt, bo zakładam, że wtedy na pewno stracę pracę, bo zawsze mam pecha. Dotyczy to też sfery prywatnej. Nie napiszę do niego pierwsza, bo on uzna, że jestem napaloną desperatką i pewnie uzna mnie za godną pożałowania. On pewnie bawi się moimi emocjami, niemożliwe, abym mu się podobała, pewnie naśmiewa się ze mnie z kumplami. Jak widać, tutaj nie ma podstaw do snucia czarnych scenariuszy. Jednak same myśli niepoparte faktami generują przykre emocje, w tym lęk.

 

Czy problemom można zapobiec?

Lęk odczuwa naszą uwagę od teraźniejszości. Nie potrafimy cieszyć się chwilą, bo cały czas zastanawiamy się, jak zabezpieczyć się przed najgorszym. Tymczasem warto sobie uświadomić, że nie jest to możliwe. Możemy wymyślić 20 scenariuszy, na każdy się przygotować, a życie i tak nas zaskoczy. Dużo lepiej jest cieszyć się chwilą i reagować od razu, gdy pojawi się problem lub jego wyraźny zwiastun, np. kontrahent próbuje coś kręcić. Wtedy mam okazję, aby się zabezpieczyć.

 

Dlaczego myślenie kontrfaktyczne jest niebezpieczne?

Niestety, myślenie kontrfaktyczne, czyli oparte wyłącznie na naszych przypuszczeniach, może prowadzić do niekończących się dywagacji. Czy jestem zdrowa psychicznie? Czy nie mam raka? Czy podjęłam dobrą decyzję? Niektórzy popadają w znacznie poważniejsze zaburzenia lękowe, zaczynają zastanawiać się, czy naprawdę mają kontakt z rzeczywistością, czym ona jest, czy istnieją prawdy uniwersalne. Takie rozważania filozoficzne wydają się niegroźne na pierwszy rzut oka, w rzeczywistości jednak mogą prowadzić do poważnych chorób psychicznych.

 

Kiedy potrzebna pomoc psychologa?

Zaburzenia lękowe to nie jest problem, z którym możemy poradzić sobie samodzielnie. Zazwyczaj pomocna jest pomoc psychologa lub doświadczonego psychiatry. Z ich pomocą można jednak odzyskać komfort życia.