W kulturze zachodniej ogromny wpływ na ukształtowanie pojęcia wstydu miała religia i wiara w jednego Boga. Na pierwsze miejsce wysuwa się tu koncepcja grzechu i jego moralna ocena. Człowiek czuje się winny, co pociąga za sobą poczucie wstydu. Jeśli zaś zostaje niewinnie oskarżony, broni swojego dobrego imienia.

W kulturze wschodniej jest odwrotnie. Azjaci nie znają pojęcia grzechu, a ich poczucie wstydu odnosi się tylko do społeczności, w której żyją. Samo oskarżenie o jakiś czyn ściąga wstyd i poczucie hańby na człowieka. O ile jednak ktoś popełni czyn, którego nikt nie widział, wcale nie musi czuć z tego powodu wstydu.

Dla ludzi Dalekiego Wschodu naturalna jest ścisła hierarchia ważności i niepisane reguły społeczne.

Mają swój honor, za który gotowi są dosłownie umrzeć, a każda plama na nim to powód do wstydu. Choć to dla Europejczyków niezrozumiałe, uczą się również uczucia wstydu i towarzyszącego mu zażenowania, skrytości, uczucia poniżenia i nieśmiałości.

Wstydem dla Azjaty jest publiczne oskarżenie, wytknięcie niedoskonałości, niespełnienie danego słowa, naruszenie hierarchii społecznej (np. w pracy), nienależyte wykonanie powierzonego zadania a także przyznanie się do błędu.