najczęstsze problemy w związku
Jasmine Carter z pexels

Za problemy w związku zazwyczaj obwinia się brak otwartej komunikacji. Kiedy obie strony nie wypowiadają na głos swoich potrzeb i nie wytyczają granic psychologicznych, bardzo łatwo o rozczarowanie. Często zapominamy, że sposób, w jaki postrzegamy dane zagadnienie, ma charakter indywidualny. Choć pewne rzeczy wydają się oczywiste, to dla naszego partnera wcale nie muszą takie być. Poznaj najczęstsze problemy w związku!

Spis treści:

  1. Potrzeby nieuświadomione – dlaczego stwarzają tak duży problem w związku?
  2. Deficyty z dzieciństwa popychają nas w toksyczne związki
  3. Z czego wynika chwilowa fascynacja partnerem?
  4. Dlaczego nie komunikujemy swoich potrzeb w związku?
  5. Kiedy potrzebna jest psychoterapia?

Potrzeby nieuświadomione – dlaczego stwarzają tak duży problem w związku?

Otwarta komunikacja w związku często nie rozwiązuje wszystkich problemów. Potrzeby w związku możemy podzielić na uświadomione i nieuświadomione. Te pierwsze zazwyczaj potrafimy zdefiniować. Np. oczekujemy od partnera, że będzie partycypował w domowych obowiązkach. Niestety, potrzeby nieuświadomione tkwią w nas głęboko i często niweczą nasze starania. Np. osoba, która cierpi na głód miłości, może nieświadomie wybierać partnerów zdystansowanych emocjonalnie. Z jednej strony pragnie zaznać szczęścia i czułości, z drugiej odgrywa dawne scenariusze, by udowodnić, że zasłuży na uczucie drugiego człowieka. Tym razem ta sztuka jej się powiedzie. W jego relacjach zachodzi koluzja, czyli odgrywanie ról komplementarnych. Z czasem jednak jeden z partnerów dojrzewa i zaistniała sytuacja przestaje mu odpowiadać. Pragnie zmian, na które druga strona jest niegotowa.

Deficyty z dzieciństwa popychają nas w toksyczne związki

W związek wnosimy swoje deficyty z dzieciństwa, które odgrywają znacznie ważniejszą rolę, niż przypuszczamy. Nawet kobieta z rodziny dysfunkcyjnej, która świadomie unika alkoholików, hazardzistów i narkomanów, może uwikłać się w toksyczną relację. Czasem nieświadomie na swojego partnera wybiera mężczyznę, który przeszedł przez to samo piekło co ona. Zakłada, że obydwoje będą się wspierać i zrozumieć. Przed nim nie wstydzi się trudnej przeszłości. Z drugiej strony zapomina, że on również został mocno zraniony przez rodziców. Dziecko, które doświadczyło zaniedbań emocjonalnych, wykształca pozabezpieczny styl przywiązania. W przypadku kobiety może to być lękowo-ambiwalentny rodzaj więzi. Ona nauczyła się, że jej mama czasem zaspokaja jej potrzeby, gdy akurat tato jest trzeźwy, ale czasem ją lekceważy, bo woli zając się pijanym mężem. On z kolei nie doświadczał zainteresowania ze strony rodziców, uznał zatem, że nie potrzebuje bliskości. Ta jawi się jako zagrażająca.

W rezultacie kobieta DDA dąży do bliskości, czasem wręcz obsesyjnie o nią zabiega, z kolei on jej unika. Im bardziej ona chce wejść na wyższy poziom intymności, tym bardziej on ucieka. Niestety, takie toksyczne związki trwają długie lata, bo obie strony wzajemnie się uzupełniają.

Z czego wynika chwilowa fascynacja partnerem?

Najczęstsze problemy w związku to również te, gdy wchodzimy w relację z drugim człowiekiem dlatego, że wykształcił w sobie pewne cechy, które musieliśmy u siebie zablokować. Np. cechuje go ogromna spontaniczność, na którą w naszym domu nie było miejsca. On pociąga nas swoim luźnym stosunkiem do życia. To wydaje się fascynujące, ale tylko do pewnego momentu. Gdy zachwycimy się jego spontanicznością, zacznie brakować nam stabilizacji.

Dlaczego nie komunikujemy swoich potrzeb w związku?

Problemy w związku wynikają też nienazwanych potrzeb. Niektórzy ich nie wyjawiają, bo doskwiera im silny lęk przed odrzuceniem. W dzieciństwie nie wolno było im niczego oczekiwać od rodziców. Opiekunowie wychodzili z założenia, że lepiej wiedzą, czego potrzebuje ich pociecha. W rzeczywistości wykształcili w niej przeświadczenie, że nie ma prawa do realizacji własnych oczekiwań. To przywilej nielicznych, który jej się nie należy.

Kiedy potrzebna jest psychoterapia?

Osoby, które dostrzegają u siebie destrukcyjny wpływ deficytów z dzieciństwa, mogą je przepracować, sięgając po wartościową literaturę psychologiczną. Czasem bardzo dobre rezultaty przynosi psychoterapia. Specjaliści pracują w różnych nurtach, dlatego warto się z nimi zapoznać, aby wybrać dla siebie odpowiednie rozwiązanie. Ponadto psychoterapeuta powinien nam odpowiadać. Jeśli nie czujemy z nim „chemii”, nie otworzymy się, a cały proces zakończy się porażką.