Potrzeba kontroli a nadmierna troska o zdrowie
Zdjęcie autorstwa Gustavo Fring z Pexels

Z jednej strony spore grono Polaków bagatelizuje badania profilaktyczne. Skutkiem tego jest wysoka śmiertelność na choroby, które mają dobre rokowania, gdy zostaną szybko rozpoznane. Z drugiej strony nadmierna troska o zdrowie u niektórych osób staje się coraz większym problemem. Co za nim stoi? Potrzeba kontroli a nadmierna troska o zdrowie – jak to wygląda w praktyce?

Spis treści:

  1. Uzależnienie od badań profilaktycznych
  2. Kiedy troska o zdrowie staje się nadmierna?
  3. Nadmierna troska o zdrowie a przebyte choroby
  4. Nadmierna troska o zdrowie a potrzeba kontroli
  5. Potrzeba kontroli a brak poczucia bezpieczeństwa

Uzależnienie od badań profilaktycznych

Niektóre osoby ciągle chodzą do prywatnej przychodni, aby wykonywać badania profilaktyczne. Jedni nałogowo zlecają morfologię, drudzy USG piersi czy rezonans magnetyczny. Niezależnie od tego, jaki obszar zdrowia interesuje pacjenta, nadmierna troska o zdrowie stanowi spory problem. Z jednej strony to zasługa mediów. Zewsząd słyszymy o chorobie Hashimoto, Leśniowskiego-Crohna itp. W rezultacie sami zaczynamy się obawiać, że na nią cierpimy. Silny przekaz medialny sprawia wrażenie, iż z tymi schorzeniami boryka się co drugi z nas. Na dodatek gdy kogoś czasem pobolewa brzuch, cierpi on na przewlekłe zmęczenie, może on odnieść wrażenie, że gość w telewizji właśnie postawił mu diagnozę.

Kiedy troska o zdrowie staje się nadmierna?

Oczywiście, o zdrowie trzeba dbać. Niezależnie od naszego samopoczucia należy wykonywać badania profilaktyczne w terminach wskazanych przez lekarza. Jeśli źle się czujemy, dokucza nam biegunka, konsystencja stolca jest nieprawidłowa przez dłuższy czas, powinniśmy zgłosić się do specjalisty, aby upewnić się, że za naszymi dolegliwościami nie stoi nic poważniejszego.  Niemniej ciągłe wykonywanie badań profilaktycznych, np. co miesiąc czy dwa tygodnie, gdy nie ma ku temu wyraźnych przesłanek, rodzi problem.

Nadmierna troska o zdrowie a przebyte choroby

Nadmierna troska o zdrowie może wynikać z przebytych chorób. Ktoś, kto ma za sobą walkę z nowotworem, może obawiać się jego nawrotu. Woli zatem trzymać rękę na pulsie. Podobnie sytuacja wygląda, gdy nasza babcia lub mama chorowała na raka piersi. Boimy się, że ten nowotworów jest dziedziczny w naszej rodzinie i wykonujemy często USG piersi. Warto jednak zdać się na wskazówki lekarza, oczywiście, pod warunkiem, że darzymy go zaufaniem, a sam specjalista wydaje się kompetentny. Jeśli twierdzi on, że wystarczy USG piersi raz w roku, to gdy nie wyczuwamy żadnych guzków, możemy robić badanie profilaktyczne co 12 miesięcy.

Nadmierna troska o zdrowie a potrzeba kontroli

Nie zawsze jednak nadmierna troska o zdrowie ma logiczne uzasadnienie. Ktoś, kto przeżył chorobę lub był jej świadkiem, w naturalny sposób może mieć większe obawy. Jednak, co sprawia, że zdrowa osoba, u której nikt bliski nie chorował, nagle bywa w laboratorium dwa razy w tygodniu, badając się pod kątem każdej możliwej choroby związanej z funkcjonowaniem przewodu pokarmowego? Prawdopodobnie stoi za tym potrzeba kontroli. Niektórzy mają ją znacznie silniej rozwiniętą niż inni.

Potrzeba kontroli a brak poczucia bezpieczeństwa

Kompulsja, jaka towarzyszy nadmiernej trosce o zdrowie, zazwyczaj ma znacznie głębsze podłoże, niż może się wydawać. Osoby, które odczuwają potrzebę kontroli, zazwyczaj cierpią na brak poczucia bezpieczeństwa. Ciągłe wykonywanie badań jest dla nich niczym pokusa, której nie potrafią się oprzeć. Wynika to z faktu, iż tylko wtedy czują się bezpieczni, gdy uzyskają negatywny wynik. Jednak po kilku dniach boją się, że sytuacja uległa zmianie, coś się pogorszyło, laborant się pomylił, użył zbyt mało czułego odczynnika, więc znowu udają się do laboratorium.  Potrzeba kontroli i brak poczucia bezpieczeństwa na ogół silnie wiążą się z naszym dzieciństwem. Jeśli nasz rodzic był autorytarny, nie okazywał nam zainteresowania, zachowywał się w sposób nieobliczalny, np. nadużywał alkoholu, to cierpieliśmy z powodu braku poczucia bezpieczeństwa. To poważny deficyt, na szczęście można sobie z tym poradzić.

Jeśli towarzyszy ci nadmierna troska o zdrowie wynikająca z potrzeby kontroli, zgłoś się na psychoterapię. Doświadczony specjalista pomoże ci ustalić źródło problemów i rozwiązać je. To znacznie poprawi twoją jakość życia.