Relacje damsko-męskie nawet jeśli początkowo układają się wzorcowo, w końcu napotykają na pewne trudności. Te na ogół pojawiają się nie na etapie randkowania, lecz wspólnego mieszkania. O co najczęściej kłócimy się z partnerem
O skakanie po kanałach
Nic bardziej nie irytuje kobiet niż facet, który dzierży w ręce pilot i przeskakuje nim z kanału na kanał. Gdy jest ich kilkaset, to chyba nie musimy dodawać, co to oznacza w praktyce. Taka praktyka jest szalenie irytująca, bo ani nic nie zobaczymy, ani się nie zrelaksujemy, ani nie przytulimy do partnera. Nie lubimy męskiego niezdecydowania. Same potrafimy szybko podjąć decyzję co do tego, co będziemy oglądać w telewizji.
O miejsce w łazience
Ty właśnie się kąpiesz, malujesz i doprowadzasz do stanu, w którym możesz wyjść z domu, a on niecierpliwi się pod drzwiami łazienki. Co chwilę powtarza, że już musicie wychodzić albo wygania cię z toalety, ponieważ sam musi z niej pilnie skorzystać. Ten konflikt można prosto rozwiązać. Kąpiemy się w łazience, ale włosy już możemy suszyć w pokoju i tam też wykonać makijaż.
O to, gdzie idziemy na sylwestra
Ty chcesz iść do swoich przyjaciół, on do swoich. Nie umiecie porozumieć się w tej kwestii, ponieważ żadne z was nie zamierza pójść na kompromis. Ty nie chcesz jechać do jego znajomych, a on do twoich. Każde z was wyżej stawia własnych przyjaciół i ich imprezę.
O wakacyjny wyjazd
Ty chcesz pojechać nad morze, on planuje wypad w góry. Ty marzysz o locie samolotem, bo cierpisz na chorobę lokomocyjną. On zamierza dojechać do celu samochodem, gdyż zapewnia większą swobodę podróży. Na dodatek ty chcesz wybrać urlop we wrześniu, aby trochę zaoszczędzić na wycieczce, a on planuje ją w samym środku sezonu turystycznego, kiedy kurorty podnoszą ceny.
O to, że nie poświęca nam tyle uwagi, ile potrzebujemy
Kobieta często narzeka, że mężczyzna mógłby ją częściej gdzieś zapraszać, znaleźć dla niej więcej czasu po pracy. Czasem zadzwonić i zapytać, jak jej minął dzień. Tymczasem facet naszym zdaniem bardzo często nas olewa i ma w głębokim poważaniu, ponieważ naszym zdaniem poświęca nam za mało uwagi. Ten stan łączymy z brakiem miłości, pożądania, kryzysem w znajomości, potrzebą znalezienia sobie lepszego partnera, który nas doceni.