Toksyczne relacje to coraz częściej spotykany problem, mówią o nim nawet popularne influencerki. Tak naprawdę każdy z nas może trafić na niewłaściwą osobę i dać się wciągnąć w nieprzyjemną sytuację. Jak rozpoznać toksyczną relację?
Toksyczne relacje z ludźmi
Toksyczne relacje możemy tworzyć z różnymi ludźmi. Mężczyzną, z którym się spotykamy, naszymi rodzicami, koleżanką z pracy czy przyjacielem ze studiów. Wiele z nas nie rozpoznaje w porę niepokojących symptomów. Wynika to z faktu, że zostaliśmy wychowani w normalnych rodzinach i nie oglądaliśmy na co dzień patologicznych zachowań.
Po czym poznać toksyczną relację?
Jeśli relacja z drugim człowiekiem odbiera ci radość życia, po spotkaniu z nim nie wracasz do domu szczęśliwa, lecz smutna lub zmęczona, to znaczy, że relacja jest toksyczna. Tak naprawdę drugi człowiek powinien wnosić w nasze życie pozytywne wartości. Być dla nas oparciem w trudnych chwilach, ale też źródłem radości. Jeśli w relacji z nim przeważają głównie negatywne emocje, to coś jest nie tak.
Gdy ty więcej inwestujesz w znajomość niż druga strona
Toksyczna relacja to też taka, w którą dużo inwestujemy, a sami otrzymujemy niewiele. Np. facet żąda od nas pożyczki na nowy samochód. Wymaga, abyśmy spełniały jego kaprysy, a sam nie potrafi nam kupić kwiatów z okazji rocznicy związku. W przypadku toksycznej przyjaciółki wykorzystywanie zazwyczaj przybiera wymiar emocjonalny. Np. ona zwierza ci się ze swoich problemów, wyniszczając cię w ten sposób. Ty natomiast nigdy nie masz prawa, aby jej się wyżalić. Tylko jej problemy się liczą i są godne uwagi.
Gdy zachowanie drugiej osoby jest irracjonalne
Toksyczną relację poznasz też po tym, że zupełnie nie rozumiesz zachowania drugiej osoby. Większość z nas wychowała się w normalnych, zdrowych rodzinach wolnych od patologii. Nie rozumie zatem pokręconego zachowania niektórych osób. Jeśli ktoś najpierw umawia spotkanie, a potem z niego rezygnuje, po czym ponawia propozycję i znowu ją odwołuje, to czujemy się skołowani. Nie mamy bowiem pojęcia, o co chodzi. Tak samo sytuacja wygląda, gdy koleżanka, która zawsze była dla nas miła, nagle robi nam na złość. Piszemy do niej, a ona nam nie odpisuje lub robi to na zupełnie innym komunikatorze, po czym pisze SMS, że odpowiedź mamy na innym komunikatorze.
Zazwyczaj to właśnie niestandardowe zachowanie sprawia, że włącza nam się mechanizm obronny. Dochodzimy do wniosku, że skoro kogoś nie rozumiemy, to z tym kimś jest coś nie tak. Nie chcemy z takim człowiekiem dłużej utrzymywać znajomości, bo uważamy, że nie potrzebujemy krzywych akcji.