Jak pokochać siebie i nawiązać lepszy związek z partnerem
Ruben Ramirez z Unsplash

Psycholodzy przekonują, że na udany związek z partnerem składa się miłość do własnej osoby. Dopóki nie potrafimy pokochać i zaakceptować siebie, nie stworzymy satysfakcjonującej relacji romantycznej. Trudno ofiarować coś drugiej osobie, skoro tego nie posiadamy. Bardzo często za brak miłości własnej odpowiadają rany z dzieciństwa. Nasz koszyk potrzeb pozostaje dziurawy, przez co nie potrafimy obdarzyć siebie i innych życzliwością. Ciągle czujemy, że coś z nami jest nie tak. W niniejszym artykule podpowiadamy, jak pokochać siebie i nawiązać lepszy związek z partnerem.

 

Niezaspokojone potrzeby z dzieciństwa a problemy w związku

Aby lepiej zrozumieć, jak miłość własna przekłada się na związek z partnerem, odniesiemy się do kilku niezaspokojonych potrzeb z dzieciństwa. Chcemy w ten sposób pokazać, że nie pokochamy kogoś prawdziwie, dopóki tym uczuciem nie obdarzymy siebie. Jeśli rodzice surowo nas oceniali, wypominali każdy najdrobniejszy błąd, towarzyszy nam poczucie wadliwości. Nie czujemy się godni miłości i bardzo krytycznie odnosimy się do własnych oraz cudzych osiągnięć. Dominuje w nas wewnętrzny krytyk. Sprawia to, że wchodzimy w toksyczne związki, bo cieszymy się, że ktoś w ogóle zwrócił na nas uwagę, mimo naszej “wadliwości”. Istnieje szansa, że trafimy na dobrego partnera, ale sami zniszczymy związek, cały czas wypominając mu niedociągnięcia. 

 

Jak pokochać siebie. Samoakceptacja ciała to podstawa

Jak pokochać siebie? Zacznij spoglądać na swoje ciało z większą życzliwością. Bardzo często nie lubimy swoich nóg, piersi, włosów, bioder czy pośladków. Mamy problem z zaakceptowaniem nadmiernie przetłuszczającej się cery. Mankamenty związane z wyglądem zaczynają dominować w naszym życiu. Poświęcamy im mnóstwo energii, popadamy w kompleksy z ich powodu. Gdy nie lubimy swojego ciała, często nieświadomie to manifestujemy. Cierpi na tym nasz związek z partnerem, bo albo okazujemy nadmierną podejrzliwość i nieadekwatną zazdrość, albo chcemy uprawiać seks po ciemku. Czujemy się wewnętrznie zblokowane na czerpanie pełnej satysfakcji erotycznej. Warto polubić swoje ciało za to, że jest sprawne i należy do nas. Ułatwi nam to wiele spraw.

 

Uważność na emocje i sygnały płynące z ciała

Uważność na emocje i sygnały płynące z ciała jest bardzo ważna. Często je unieważniamy, bo każdego dnia przytłacza nas nadmiar obowiązków. Warto przyjrzeć się temu, co czujemy i z czego może to wynikać. Np. ucisk w brzuchu może świadczyć o tym, że towarzyszy nam lęk przed wizytą u lekarza. Zadajmy sobie pytanie, z czego on wynika. Czy ten specjalista narusza nasze granice, formułując niepotrzebne komentarze? Czy boimy się chodzić do lekarzy po tym, jak zostaliśmy źle potraktowani w szpitalu.

 

Realizacja marzeń i samospełnienie

Wiele z nas zastanawia się, jak pokochać siebie. Kluczową rolę odgrywa odnalezienie własnej drogi w życiu. Często mamy z tym problem, bo brakuje nam uważności, lepszego wglądu we własne emocje itp. Zdarza się, że nasze marzenia tłumią bliscy. Stawiają nam konkretne wymagania, obierają ścieżkę życiową. Realizujemy ich oczekiwania, jednocześnie gdzieś po drodze zatracamy podział na to, co nasze i ich. Np. rodzice uważają, że powinniśmy mieć porządny i pewny zawód, więc zostajemy księgowymi. Taka praca nas nudzi, bo wiąże się z biurokracją i powtarzalnością. Preferujemy aktywność kreatywną, uwielbiamy tworzyć teksty lub pomagać innym poprzez rozmowę. Podświadomie czujemy, że lepiej sprawdzilibyśmy się w roli dziennikarza czy psychologa. Brakuje nam odwagi, by wprowadzić tak diametralne zmiany w życiu. Pokochać siebie oznacza też dążyć do realizacji własnych marzeń.

 

Samowspółczucie, czyli życzliwość i zrozumienie

Samowspółczucie, czyli słynne self-compassion, to umiejętność okazywania sobie zrozumienia i życzliwości. Nie ma to nic wspólnego z pobłażaniem sobie i lenistwem. Staram się pracować jak najlepiej, ale kiedy coś mi nie wychodzi, porzucam samobiczowanie. Doceniam własne zaangażowanie i okazuje sobie współczucie. Zastanawiam się, co mogę na przyszłość zrobić inaczej, aby uzyskać lepszy rezultat. Warto zaznaczyć, że często dużo surowiej odnosimy się do siebie niż innych. Miejmy to na uwadze i następnym razem zachowajmy się wobec siebie tak samo jak w stosunku do przyjaciela. 

 

Samopoznanie a związek z partnerem

Samopoznanie odgrywa ważną rolę w życiu każdego człowieka. Dopóki nie wiem, kim jestem i czego pragnę, mój związek z partnerem może okazać się mało satysfakcjonujący. Nie zaspokajam w nim bowiem własnych potrzeb, bo ich nie znam. Jeśli podczas podróży w głąb siebie odkryjemy, że mamy wysoko wrażliwy układ nerwowy i łatwo się rozpraszamy, możemy wykorzystać tę informację w praktyce. Czasem wystarczy inaczej zaplanować dzień, by zrealizować wszystkie ważne cele. Np. najpierw popracować, a dopiero po południu odbyć rozmowę z partnerem ws. wspólnego kredytu. Unikniemy w ten sposób sytuacji, w której nasza efektywność wyraźnie spada.