Jak nie pisać do faceta
Zdjęcie autorstwa Andrea Piacquadio z Pexels

Żyjemy w XXI wieku, dlatego wiele spraw załatwiamy za pośrednictwem SMS-ów i wiadomości na komunikatorach internetowych. Ma to wiele zalet, pozwala podtrzymywać kontakt przez cały czas, ale też niesie ryzyko, że w silnych emocjach palniemy coś głupiego. Podpowiadamy, jak nie pisać do faceta.

Pisanie do faceta po alkoholu to zły pomysł

Wiele kobiet po paru drinków nabiera odwagi. W takiej sytuacji w głowie rodzą się różne zaskakujące pomysły. Czasem postanawiamy wyznać mężczyźnie miłość, kiedy indziej wywołać w nim zazdrość lub wygarnąć mu wszystko, czym nas wkurzył. Niestety, żaden z tych pomysłów nie jest dobry. Na trzeźwo możesz żałować wysłanych wiadomości. Wyznawanie facetowi, którego ledwo znasz, dozgonnej miłości, pachnie desperacją i odstrasza. Wzbudzanie zazdrości jest słabe i on na pewno zorientuje się, że nie czujesz się pewnie w tej relacji. Natomiast wygarnianie mu wszystkiego nigdy nie prowadzi do niczego dobrego, bo używasz często słów nieadekwatnych do sytuacji. Po alkoholu bowiem pewne rzeczy wyolbrzymiamy, a inne marginalizujemy, przez co tracimy wiarygodny osąd sytuacji.

Pisanie w silnych emocjach rodzi kłopoty

SMS-y wydają się kuszące, zwłaszcza gdy gotuje się w tobie od silnych emocji, jakie wywołał w tobie mężczyzna. Chcesz mu wygarnąć, co sądzisz o odwoływaniu spotkania na ostatnią chwilę, o tym, że tylko dąży do seksu etc. Być może w wielu sprawach masz rację, ale jeśli go zaatakujesz, możesz zrobić to w sposób, którego będziesz żałować.  Gdy pokazujesz mu, jak bardzo cię zdenerwował odwołaniem spotkania, jawisz się jako desperatka. Lepszy efekt uzyskasz, gdy odpłacisz mu pięknym za nadobne. Gdy następnym razem on zaproponuje spotkanie, a ty będziesz miała w planach zakupy na wyprzedażach, wybierzesz galerię handlową zamiast niego. W ten sposób pokażesz mu, że też masz własne życie i nie zawsze możesz dla niego znaleźć czas. To uczyni cię bardziej atrakcyjną w jego oczach.

Kłótnia z facetem poprzez SMS

Gdy piszemy z kimś, nie widzimy mowy ciała drugiej osoby. W rezultacie oskarżenie, które ma podstawy, łatwiej można odebrać jako silny atak. Z drugiej strony osoba atakująca, gdy korzysta z komunikatorów internetowych, pozwala sobie na  ostrzejsze słowa niż na żywo. W rezultacie łatwiej można kogoś zranić, powiedzieć za dużo lub źle odczytać intencje drugiej strony. Konfliktowe sytuacje lepiej omówić na żywo twarzą w twarz, aby lepiej dobierać słowa i widzieć, o co chodzi drugiej osobie. Na to, jak odbierzemy dany komunikat, w znacznej mierze wpływa mowa ciała.

Zasypywanie faceta wiadomościami

Niestety, to kobieca specjalność. Wiele pań zasypuje mężczyzn wiadomościami. Opisuje w nich każdy drobiazg ze swojego życia, także ten bez większego znaczenia. W rezultacie nie pozwala facetowi za sobą zatęsknić i coraz bardziej zaczyna jawić się jako nudna. Pamiętaj, że nie ilość wymienionych wiadomości, lecz ich jakość ma znaczenie.  Lepiej zaintrygować go jedną wiadomością, niż zanudzić trzydziestoma.