Nr 13 Szwecja Måns Zelmerlöw z utworem „Heroes”
Utwór „Heroes” to kolejny z faworytów bukmacherów. Szwedzi słyną z tworzenia świetnych piosenek, które tygodniami utrzymują się na szczytach list przebojów. W tym roku w barwach tego kraju wystąpi popularny wokalista, doskonale znany również polskim widzom. Czy pamiętacie jego piosenki „Cara Mia” i „Brother Oh Brother”? Tegoroczna szwedzka propozycja łatwo wpada w ucho, a oprawa graficzna stanowi idealne dopełnienie występu. W przypadku występu Mansa nie obyło się jednak bez skandali. W mediach coraz częściej pojawiają się oskarżenia o plagiat, dotyczą one zarówno samej piosenki, jak i wizualizacji towarzyszącej jej wykonaniu. My jednak uważamy, że od rozstrzygania tego typu kwestii są sądy.
Nr 14 Szwajcaria – Mélanie René z utworem „Time To Shine”
Bukmacherzy nie dają Melanie szans na awans do sobotniego finału. Trudno zrozumieć kryteria, którymi kierowali się przy ocenie tego utworu, ponieważ naszym zdaniem to jedna z najlepszych tegorocznych propozycji. Występ na żywo robi jeszcze większe wrażenie od nagrania studyjnego. „Time To Shine” to piosenka, nad którą unosi się atmosfera tajemnicy. Sam występ Melanie jest utrzymany w dość mrocznej stylistyce. Podobnie jak Gruzinka reprezentantka Szwajcarii potrafi budować napięcie i ma silny głos. Nie wyobrażamy sobie sobotniego finału bez „Time To Shine”. Melanie w pełni zasługuje na awans!
Nr 15 Cypr – John Karayiannis z utworem “One Thing I Should Have Done”
Cypr postawił na dobrą piosenkę, której piękno tkwi w prostocie. Obawiamy się jednak, że występ Johna może zostać przyćmiony. W czwartkowym finale dzieje się naprawdę sporo, pod względem doboru utworów wypada on lepiej od wtorkowego, z którego było łatwiej uzyskać awans.
Nr 16 Słowenia – Maraaya z utworem „Here For You”
Słoweński duet Maraaya oprócz muzycznej pasji łączy miłość i ślub. Dziennikarze akredytowani przy tegorocznej Eurowizji oceniają ich występ bardzo pozytywnie. My również przyłączamy się do tej opinii i uważamy, że kto jak kto, ale Maraaya zasługuje na to, aby zaprezentować się widzom przynajmniej dwukrotnie – podczas czwartkowego półfinału i sobotniego finału. Znakiem rozpoznawczym sympatycznej Słowenki są duże, białe słuchawki, które pozwalają przenieść się w jej własny, muzyczny świat. Jesteśmy pewni, że dziś wieczorem wspaniały wokal oczaruje Europejczyków.
Nr 17 Polska – Monika Kuszyńska z utworem „In The Name Of Love”
Choć nie możemy głosować na Monikę, wierzymy, że jej piosenka zostanie doceniona przez widzów. Cieszymy się, że Monika Kuszyńska nie poddaje się przeciwnościom losu i wciąż oddaje się temu, co kocha najbardziej, czyli muzyce. Atutami byłej wokalistki Varius Manx są piękny głos i umiejętność nawiązywania kontaktu z publicznością.
Gorąco trzymamy kciuki za polską reprezentantkę oraz Słowenię, Szwajcarię i Czechy. Tych krajów nie może zabraknąć w sobotnim finale!
Autor: Marlena
Źródło ikony wpisu:
Eurovision Song Contest 2008, 1st semifinal Azerbaijan: Elnur – Day after day licencja CC BY 2.0