Dlaczego przyciągamy nie tych mężczyzn, co chcemy

Zapewne każda z nas zauważyła, że gdy nie interesuje nas dany mężczyzna, to ten się za nami ugania. Gdy natomiast trafimy na takiego, który nam się podoba, to ten nie wykazuje takiego zainteresowania, jak byśmy tego chciały. Dlaczego przyciągamy nie tych mężczyzn, co chcemy?

Dlaczego podrywają cię twoi koledzy?

Zapewne nie raz zastanawiałaś się, dlaczego twoi koledzy uganiają się za tobą, z żadnym z nich nie umiesz nawiązać czysto przyjacielskiej relacji. Nawet jak wszystko latami układa się dobrze, to nagle kolega zachowywać się podejrzanie, a ty czujesz się niezręcznie, ponieważ nie chciałaś go do niczego sprowokować. Dla ciebie on jest aseksualny. Bardzo go lubisz, ale nie masz ochoty wchodzić z nim w związek. W towarzystwie kolegów często czujemy się swobodnie, ponieważ nie boimy się oceniania. Mówimy, co uważamy. Nie boimy się żartować ani wyrażać swojego stanowiska w sprawie kontrowersyjnych tematów. Mężczyźni lubią czuć się przy kobiecie swobodnie i cieszą się, gdy ona w ich towarzystwie zachowuje się na luzie. Przy tym facecie, który wpadł nam w oko, często gramy, staramy się być najlepszą wersją siebie i stresujemy się tym, jak wypadłyśmy. W rezultacie on wyczuwa sztywną atmosferę i się ewakuuje.

Strach przed odrzuceniem

Wiele kobiet boi się odrzucenia, dlatego faceta, który wpadł im w oko, traktuje z dużym dystansem. Nigdy nie powie mu nic, co mogłoby wskazywać na zainteresowanie. Nawet gdy dochodzi już do randki, taka kobieta nie zadzwoni po niej ani nie napisze. Jeśli już to zrobi, to wykorzystując jakiś pretekst, odczekując odpowiednią liczbę dni. Boimy się nie tylko odrzucenia, ale też kompromitacji. Tego, że on nas wyśmieje, wypomni nam nasze wady i stwierdzi, jak ktoś taki jak my mógł w ogóle do niego startować. Jednak zazwyczaj to tylko projekcja naszego umysłu. Facet może być zainteresowany, ale zniechęcać się brakiem kontaktu z naszej strony, zdawkowością wiadomości, które do niego wysyłamy, brakiem komplementów, trzymaniem go na dystans.

Lęk przed bliskością i zakompleksienie

Wiele kobiet bardzo chce się spotkać z facetem, ale potem boi się tego, że on odkryje ich prawdziwe, mało atrakcyjne  oblicze i nie dociera na randkę. Wbrew pozorom nie jest to tylko problem nastolatek, które są niedojrzałe emocjonalnie. Nawet dorosłe kobiety mają tak duże kompleksy, że żyją w przeświadczeniu, że nie zasługują na miłość.

Natarczywość i osaczenie

Niektóre kobiety boją się, że mężczyzna szybko o nich zapomni, w rezultacie robią wszystko, by być z nim w kontakcie non stop. Zasypują go gradem wiadomości, nieustannie wydzwaniają, na spotkaniach są głośne i opowiadają tylko o sobie. Gdy mężczyzna poczuje się osaczony, ucieknie.

Zmuszanie mężczyzny do deklaracji na wczesnym etapie znajomości

Niektóre kobiety już po kilku spotkaniach chciałyby przedstawić faceta swoim rodzicom. Albo wprost mówią, że chcą poważnie porozmawiać. Jeśli facet jest dojrzały emocjonalnie, to uzna, że z tą kobietą jest coś nie tak. Nadaje relacji stanowczo zbyt szybkie tempo i po prostu zakończy znajomość.