zaburzenia przetwarzania sensorycznego
Arina Krasnikova z pexels

Każdy człowiek inaczej reaguje na te same dźwięki, zapachy, bodźce wzrokowe itp. Nie jest to równoznaczne z zaburzeniem przetwarzania sensorycznego. Za normę uchodzi sytuacja, w której nie przepadamy za hałaśliwymi miejscami, ale problem pojawia się wówczas, gdy przeszkadza nam oddech domownika. Zaburzenia przetwarzania sensorycznego przyczyniają się do pogorszenia relacji społecznych, ponadto utrudniają codzienne funkcjonowanie. Jakie rodzaje tych dysfunkcji wyróżnia współczesna psychologia i jak z nimi żyć, gdy zostaną u nas zdiagnozowane?

 

Kto cierpi na zaburzenia przetwarzania sensorycznego?

Zaburzenia przetwarzania sensorycznego zazwyczaj rozpatruje się w kontekście dzieci. Niektóre z nich odczuwają obrzydzenie, widząc żyłkę w szynce, dlatego nie biorą jej do ust. Inne odmawiają codziennej pielęgnacji skóry, ponieważ przeszkadza im konsystencja kosmetyków. Nie brakuje także młodych ludzi, którym doskwierają odgłosy wydawane przez sprzęt gospodarstwa domowego. Choć mogłoby się wydawać, że zaburzenia przetwarzania sensorycznego stanowią zmorę naszych czasów, to występują od dawna. Przez lata nie były jednak diagnozowane ani leczone. Świadomość ich występowania pojawiła się dopiero w latach 90. ubiegłego wieku. Efektywne metody leczenia zaburzeń przetwarzania sensorycznego wdrożono ok. 15 lat temu. Wciąż jednak wiele osób pozostaje bez profesjonalnego wsparcia. Dorośli zazwyczaj dobrze funkcjonują, ponieważ wykształcili sposoby radzenia sobie z problemem. Niektórzy unikają hałaśliwych miejsc, inni przekonali się do warzyw, których konsystencja im nie odpowiadała.

Czym charakteryzują się zaburzenia modulacji sensorycznej?

Zaburzenia modulacji sensorycznej sprawiają, że osoba nimi dotknięta reaguje w sposób nieadekwatny do nasilenia bodźca. Np. zwykły dotyk odczuwa jako bolesny, przez co unika go w codziennym życiu. Nie nawiązuje bliskich relacji lub trzyma innych na dystans. Stara się jak najrzadziej odwiedzać gabinety lekarskie. Przeszkadzają jej miejsca publiczne, w których ludzie ocierają się o siebie. Zaburzenia modulacji sensorycznej działają też w drugą stronę, zmniejszając wrażliwość na bodźce. Ktoś może np. słuchać bardzo głośnej muzyki, ponieważ odbiera ją w zupełnie inny sposób.

Na czym polegają zaburzenia różnicowania sensorycznego?

Zaburzenia różnicowania sensorycznego utrudniają codzienne funkcjonowanie. Jeśli dotyczą narządu wzroku, osoba borykająca się z tą dysfunkcją często nie potrafi odnaleźć szamponu na sklepowej półce. Problemy z różnicowaniem dźwięków sprawiają, że trudno określić ich źródło. Pojawia się problem z rozpoznawaniem głosów bliskich.

Czym manifestują się zaburzenia motoryczne o podłożu sensorycznym?

Zaburzenia motoryczne o podłożu sensorycznym utrudniają wykonywanie skoordynowanych ruchów. Ktoś, kto boryka się z nimi, może mieć spore problemy na wuefie, kursie tańca, a nawet przy wychodzeniu z wanny. Często traci równowagę, przez co obija rękę lub nogę. Niekiedy potyka się o coś lub ma problem ze złożeniem prostej rzeczy zakupionej w sklepie. Zgłasza duże trudności manualne podczas lekcji plastyki i techniki. Samodzielne kasowanie towaru w supermarkecie czasem go przerasta.

Jak zaburzenia sensoryczne wpływają na jakość życia?

Zaburzenia sensoryczne są znacznie częściej spotykane, niż można przypuszczać. Wiele osób wstydzi się ich lub nie zdaje sobie sprawy, że istnieją gabinety oferujące profesjonalne wsparcie. Trudno im funkcjonować w społeczeństwie. Boją się stać ofiarą szykan, niezdarnie wykonując ruchy. Niekiedy też zmuszają się do udziału w imprezach, aby zaskarbić sobie przychylność danej grupy, jednak hałas je męczy.

Choć zaburzenia przetwarzania sensorycznego mogą wydawać się błahe, to często dezorganizują codzienne życie i znacząco obniżają jego jakość. Np. nadmierna wrażliwość na dotyk sprawia, że unikamy badań diagnostycznych, ponieważ postrzegamy je jako bolesne i nieprzyjemne. Rezygnujemy z relacji romantycznych, ponieważ przeraża nas seks. Z przyjaciółmi nie przytulamy się na powitanie i pożegnanie. Nosimy tylko niektóre ubrania, trudno nam znaleźć odzież, która nie powodowałaby dyskomfortu. Zaburzenia modulacji sensorycznej czasem stanowią przyczynę otyłości, gdyż niezdrowe produkty spożywcze mają najbardziej atrakcyjną fakturę. Warzywa i owoce są niejednolite, przez co czasem wywołują obrzydzenie.

Nadwrażliwość na dźwięki uniemożliwia koncentrację w miejscach, w których panuje hałas. Dla ludzi, którzy borykają się z tą dysfunkcją, każde wyjście z domu stanowi ogromne wyzwanie. Autobusy, sklepy, place zabaw i biura pełne są dźwięków, które wybijają ich z rytmu.

Nadreaktywność na zapachy także stanowi spore ograniczenie w codziennym życiu. Wypad do restauracji często stanowi trudne przeżycie, ponieważ w lokalu unosi się aromat wielu przypraw. Zakupy w galerii stają się nieprzyjemne, ponieważ rozpyla się w nich perfumy do wnętrz, które mają zachęcać do odwiedzania centrum handlowego.

Jak wygląda leczenie zaburzeń sensorycznych?

Leczenie zaburzeń sensorycznych rozpoczyna się od uświadomienia sobie problemu. Jeśli specjalista powie nam, że mamy nadreaktywność na dotyk, to pogodzimy się z reakcjami swojego ciała. Przestaniemy obwiniać się o to, że unikamy bliskości fizycznej. Nie oznacza to, że nadal mamy postępować w ten sposób. Istnieją specjalistyczne masaże, które pomagają zwiększyć tolerancję na dotyk. Do każdej dysfunkcji przetwarzania sensorycznego dobiera się odmienne metody terapeutyczne. Warto podkreślić, że są one adresowane nie tylko do dzieci, ale też do osób dorosłych. Problemu nie należy się wstydzić, lecz szukać skutecznej pomocy.