adaptacje powieści

Książką stanowią niesamowite źródło inspiracji. Opowiadają nam piękne historie, które dostarczają cały wachlarz emocji. Dla innych twórców są doskonałym materiałem, stąd liczne adaptacje filmowe, które możemy oglądać. Przełożenie książki na ekran to wielkie wyzwanie, którego efekty oceniają widzowie oraz czytelnicy. Które adaptacje powieści warto zobaczyć?

Ze stronic powieści na ekrany kina

Wiele znanych dzieł zostało przedstawionych w formie produkcji filmowych. Książka sama w sobie pozwala na odtworzenie indywidualnej projekcji w naszej wyobraźni, która przecież nie ma granic. Nie lada sztuką jest przedstawienie książki w formie filmu. Każdy czytelnik może mieć inne wyobrażenie danych postaci czy otoczenia, więc materiał filmowy jest wizją scenarzysty i reżysera. W przypadku znanych na całym świcie powieści, zadanie jest utrudnione. Widzowie liczą, że twórcy ukażą sens danej opowieści na tyle, że będzie on zgodny z faktycznym przebiegiem zdarzeń w książce. Dlatego najlepiej wybrać się na seans po przeczytaniu książki, by móc zestawić swoje wyobrażenia z filmowym przekazem. Na kartach historii zapisało się już wiele powieści, które zostały zekranizowane w mistrzowski sposób. Do zaszczytnego grona możemy zaliczyć serię przygód o Harrym Potterze czy dzieła Tolkiena. Lecz nie tylko fantastyka dobrze prezentuje się na dużym ekranie. Które adaptacje są godne uwagi wymagających widzów i czytelników?

Podróż na sto stóp

Autorem powieści Podróż na sto stóp jest Richard C. Morais. Jego dzieło zostało zekranizowane w 2014 roku. Być może nie wszyscy trafili na okres wyświetlania tego filmu w kinach. Tym bardziej warto nadrobić zaległości i razem z bohaterami wyruszyć w niezwykłą podróż. Hinduska rodzina przenosi się do Francji, gdzie otwiera restaurację. Ich przedsięwzięcie nie podoba się lokalnym mieszkańcom i właścicielce eleganckiej restauracji, która zlokalizowana jest naprzeciwko hinduskiego lokalu. Tak zaczyna się spór, pełen absurdalnych zachowań, które bywają także bardzo niebezpieczne. Podróż na sto stóp to opowieść o tolerancji, szukaniu własnej drogi, rozwijaniu pasji i pogoni za marzeniami. Gwarantujemy, że już w trakcie seansu nabierzecie apetytu na więcej. Jak dwa światy odnajdą się na jednej ziemi? Czy miłość rzeczywiście nie ma granic? Film przenosi nas w kolorowy świat pełen smaków, któremu trudno się oprzeć.

Trzy metry nad niebem

Miłość została na kartach powieści przedstawiona w różnoraki sposób. Federico Moccia ukazuje nam jej nieco inne oblicze, które doczekało się aż dwóch wersji filmowych. Jak się okazuje, romantyczna powieść może być nad wyraz inspirująca. Polecamy obejrzeć obydwie, by wybrać tę najbardziej bliską indywidualnym odczuciom i oczekiwaniom. Nastoletnia dziewczyna przypadkiem spotyka przystojnego i niepokornego chłopaka, który odkrywa przed nią nowy świat. Babi zakochuje się w Stepie, co niekoniecznie spotyka się z uznaniem jej surowych rodziców. Poukładana dziewczyna zaczyna robić rzeczy na przekór całemu światu, coraz bardziej zatracając się w wyjątkowym uczuciu. Trzy metry nad niebem to nie tylko historia o miłości, ale także bólu i cierpieniu. Miłośniczki tego typu historii będą zachwycone filmem i z chęcią obejrzą jego kontynuację.e

Carte blanche

Od książki Jacka Lusińskiego – Carte blanche trudno się oderwać. Historia mocno wciąga czytelnika. Zaciekawi również miłośnika kina. Polskie filmy nie zawsze się bronią, ale tym razem udało się idealnie przenieść książkową historię na ekran. Całość dopełnia fakt, że historia jest oparta na prawdziwych zdarzeniach. Do tego świetna rola Andrzeja Chyry, który wciela się w nauczyciela tracącego wzrok. adaptacje powieściTo wspaniała historia, która opowiada o determinacji i walce z przeciwnościami losu. Wspaniale motywuje i udowadnia, że żadne ograniczenia nie są w stanie powstrzymać nas przed działaniem. Problemy, które nas dotykają to tylko przeszkody, które zawsze można pokonać.

Na rynku wciąż pojawiają się powieści, które z powodzeniem mogłyby zostać zekranizowane. Z pewnością jeszcze nie jedną adaptację zobaczymy w kinie, a jak zostanie oceniona, zależy tylko od nas.

Katarzyna Antos