24 października wejdzie do kin najnowszy film Lukasa Moodyssona, który powstał w oparciu o komiksy jego żony, Coco. Opowiada on o potędze dziewczęcej przyjaźni, dojrzewaniu i buncie
To niezwykle kobiece kino, które stanowi swoisty manifest. W najnowszym filmie Lukasa Moodyssona niezwykle istotną rolę odgrywa muzyka, która odzwierciedla buntowniczą naturę głównych bohaterek. W “We are the best!” króluje szwedzki punk grany przez takie zespoły jak Ebba Grön i KSMB.
Film został doceniony przez osoby z branży, o czym świadczy nominacja do Nagrody “Konkurs Horyzonty” podczas 70. Międzynardowego Festiwalu Filmowego w Wenecji. Najnowszemu dziełu Lukasa Moodyssona przyznano Nagrodę Publiczności na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Reykjaviku.
Akcja rozgrywa się w 1982 roku w Sztokholmie.Bobo, Klara i Hedvig to zbuntowane 13-latki, które włóczą się po mieście bez celu i uważają, że wuef to nuda. Bohaterkom nie można odmówić odwagi, siły i bezkompromisowości. Nastolatki są pewne siebie, dziwne, a zarazem delikatne.
Gdy mama wychodzi do pubu, Bobo, Klara i Hedvig, odgrzewają sobie paluszki rybne w tosterze, stawiają irokezy i tworzą piosenki. Choć nastolatki nie potrafią grać na żadnym instrumencie, zakładają zespół punkowy, tym samym płyną pod prąd, ponieważ opinia publiczna już dawno postawiła na punku krzyżyk.
Komentarz reżysera
Chciałem zrobić film pokazujący, że – mimo przesłanek sugerujących inaczej – warto jest żyć.
”Hiersein ist herrlich” Rainer Maria Rilke
Wspaniale jest mieć przyjaciela, grać na instrumencie muzycznym, nawet jeśli nie zna się reguł, wspaniale jest rozpalić ognisko przy starym pomniku, mieć najbardziej męczących rodziców na świecie, wspaniale jest zwymiotować na czyjeś płyty, być wyśmianym i wygwizdanym. Wspaniale jest być najlepszym.
Autor zewnętrzny
Źródła zdjęć:
Materiały prasowe